80-letni kierowca Opla potrącił 20-letniego pieszego na przejściu przy ul. Strzeleckiej w Warszawie, przejechał po nim i uciekł z miejsca zdarzenia. Ranny trafił do szpitala, gdzie pozostaje na obserwacji, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policja szybko ustaliła sprawcę dzięki monitoringowi i zeznaniom świadków – okazał się nim mieszkaniec Targówka, wcześniej karany i z cofniętymi uprawnieniami. Mężczyzna usłyszał zarzuty między innymi spowodowania wypadku, nieudzielenia pomocy i jazdy bez prawa jazdy; został objęty dozorem policyjnym.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:33
Masakra, jeszcze przejechał po człowieku. Tyle lat przeżył, a zero sumienia i odpowiedzialności
_piotr_ napisał/a:
Masakra, jeszcze przejechał po człowieku. Tyle lat przeżył, a zero sumienia i odpowiedzialności
Staremu pewnie się jeszcze Wietnam przypomniał
Piwo dla dziadka
A pieszy karaluch może zrozumie skąd się wzięła nazwa "jezdnia"
A pieszy karaluch może zrozumie skąd się wzięła nazwa "jezdnia"
Uspokajam - nie posadzą dziadka do więźnia.
1. musieliby mu zapewnić opiekę medyczną, wszystkich lekarzy miałby bez kolejki, wszelka zabiegi, konsultacje, operacje - wszystko bez kolejki, bo państwo odpowiada za więźnia, więc jego stan nie może ulec pogorszeniu.
2. za odsiadkę zapłacą podatnicy, a doba hotelowa w więzieniu to gruba kasa. Do tego wyżywienie, ogrzewanie, prąd, biblioteka. No, odsiadka nas grubo kosztuje, a szansa, że 80-latek w jakikolwiek sposób się zresocjalizuje, jest żadna.
3. Na emeryturę mu też nie wsiądą, ewentualne długi z zadośćuczynienia będą pokrywały jego dzieci i wnuki.
Sorry, ale taki koleś jest absolutnie bezkarny.
1. musieliby mu zapewnić opiekę medyczną, wszystkich lekarzy miałby bez kolejki, wszelka zabiegi, konsultacje, operacje - wszystko bez kolejki, bo państwo odpowiada za więźnia, więc jego stan nie może ulec pogorszeniu.
2. za odsiadkę zapłacą podatnicy, a doba hotelowa w więzieniu to gruba kasa. Do tego wyżywienie, ogrzewanie, prąd, biblioteka. No, odsiadka nas grubo kosztuje, a szansa, że 80-latek w jakikolwiek sposób się zresocjalizuje, jest żadna.
3. Na emeryturę mu też nie wsiądą, ewentualne długi z zadośćuczynienia będą pokrywały jego dzieci i wnuki.
Sorry, ale taki koleś jest absolutnie bezkarny.
Młody ślepy, stary pierd ślepy, złompel zgniły... Musiało się tak skończyć.
Zaniepokoiłem się ,pomyślałem że znajomy dziadek ( stary jest ale jeszcze jeżdżi ) , ale gdy zobaczyłem wiek to odetchnąłem i się uspokoiłem . Ten dziadek miał 80 lat . Mój znajomy natomiast ma 95 i chyba trochę lepiej jeżdżi
Przejechał mu po głowie a ranny leży na obserwacji. Normalnie robokop
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie