Gdyby nie poszła łajdaczyć się w radzieckim Disneylandzie, to by żyła. Zachciało się rozrywki, a wystarczyło oglądać z rodzicami wilka i zająca w czarno-białym telewizorze, popijając samogona...
Dobrze zespawane ale po latach zmęczenie osi i pękła tak rura stalowa w formie walca może tak równo Pec jak jest z hukowego stopu .i jak nie schładzano przy spawaniu to doszło do rozhartowania i taki efekt
Też się głowiłem o co tutaj chodzi. Na wale widać stare ślady cięcia,ale jak się dobrze przyjrzeć ,to są ślady wtopu.Moim zdaniem
Ktoś kiedyś przyspawał to bez fazowania krawędzi (na przylepę) i potem to oszlifował. Nowszy spaw jest zapewne skutkiem naprawy poprzez obcięcie zużytej wyhustanym łożyskiem końcówki wału i dospawaniem nowej. Naprawiający pewnie nie wiedział że to nie pierwsza naprawa i poniżej jest już jakiś spaw.
U nas każda taka naprawa jest objęta dozorem technicznym i odnotowana w dokumentacji maszyny. Tak naprawdę to takiej nikt by nawet nie zatwierdził.