Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
 

#aktywiści

Fajna ta tolerancja
inferno320 • 2020-08-09, 14:39
Mikołaja "Jaoka" Janusza zostaje opluty przez aktywistkę podczas manifestacji środowisk LGBT
Moskwa i jej problemy
mnowak790 • 2020-05-29, 15:33
Pan postanowił dać w ryj aktywistom, lecz jego auto pozostało na biegu i sobie odjechało.

Matuszka rosija
mnowak790 • 2020-05-29, 11:53
Jacyś ruscy armeńcy z lexa burzą się, bo aktywiści nie pozwalają im jeździć po chodniku gdy na ulicy korek. Na szczęście ich emocje studzi miły jego mość w dresie z kałachem w rękach.



Po wszystkim rozjeżdżają się w miłej atmosferze.
Kolejni aktywiści
~Velture • 2019-06-23, 11:10
Grupa bezrobotnych wp🤬laczy trawy zwanych aktywistami weganami (czytaj: faszystami) postanowiła jak zwykle pokojowo protestować w czasie wolnym od pracy której nie mają.

Na filmiku wg. źródła samochód właściciela świńskiej fermy w Holandii gdzie pracownicy i właściciel mieli sobie zrobić grilla. W drodze na imprezę grupa pokojowo nastawionych uczestników protestu pokojowo postanowiła uniemożliwić dojazd właściciela do swojej firmy.



Za zniszczenia będą płacić z zasiłku dla bezrobotnych.
News nie dotyczy naszych pięknie opalonych braci i sióstr przybywających ku nam z terenów przesiąkniętych straszliwą wojną o demokrację i dobro przyszłych pokoleń tam zamieszkalych, jednak pokazuje, jak nadmierne wciskanie dobra i pomocy ludziom którzy nie są do niej przyzwyczajeni - a zamiast mózgów mają upośledzone chomiki - się kończy..

Rodzina lewicowych działaczy uciekła z własnej farmy po tym jak przyjęli na jej terenie ponad 100 uchodźców uciekających przed “ksenofobiczną nagonką”.

W okolicach Cato Ridge w Południowej Afryce rodzina założyła farmę o nazwie „Farma Nadziei”. Państwo Wartnaby postanowili przyjąć 139 obywateli Burundi i Kongo, którzy twierdzili, że uciekają przed prześladowaniami. Zapewniono im noclegi, opiekę i odpowiednie warunki sanitarne. Zaoferowano także możliwość podjęcia pracy na farmie. Jednak po paru miesiącach państwo Wartnaby, razem z 10 swoich dzieci, musieli ewakuować się z farmy ponieważ grożono im śmiercią. Uchodźcy włamali się nawet do domu rodziny a także spalili dużą część farmy, na której sami mieszkali.

Co dziwne, ze strony władz i części mediów pojawiły się głosy oskarżające rodzinę Wartnaby o „niedostateczną pomoc” dla imigrantów. Rodzina obecnie ukrywa się, bowiem uchodźcy cały czas grożą śmiercią gospodarzom.

Źródło (jedne z ostatnich niezależnych stron informacyjnych. Polecam )