Nie odbić ostro, ale albo jechać przed siebie i hamować, albo odbić tak, jak teraz odbił w prawo.
W momencie kolizji był już połową wozu na poboczu (linia krawędziowa na środku ekranu).
Jakby tak samo, delikatnie odbijał w lewo (nic innego nie jechało z naprzeciwka), na środku ekranu miałby linię środkową drogi. Patrząc na Twój film w 0:05, uderzenie wtedy byłoby w tylne koło, tylne drzwi, bagażnik. Nadal większa szansa na przeżycie...
Kurczę zawsze marzyłem żeby być na miejscu takiego wypadku, chciałbym zobaczyć jak dokładnie zostały porozrywane ciała oraz samochód, co się oderwało w jaki sposób, i gdzie wylądowało, p🤬lę chyba zamknę firmę i zostanę ratownikiem medycznym, podobnie jak katarzyna waśniewska będę mógł w końcu realizować swoje pasje i jeszcze najniższą krajową będą mi płacić za to.
Up Up.
Strazakiem zostan , oni maja zawsze najwiecej radochy , w koncu ktos musi powyciagac te kawalki co pozostaly w wraku , i zabezpieczyc droge. Najwieksze szanse na najlepsze wypadki sa jak bedziesz strazakiem...
czasem sobie jakiegos zgrillowanego zulika wyciagniesz gdzies na ogrodkach dzialkowych , czasem cala zaczadzona rodzinke ( wygladaja jakby spali, i jak trafisz czasem jakiegos malego gowniaka z kolysce +0,5 roku to az serce rosnie na mysl ze jestes sadolem). Serio mowie idz na strazaka ...
Rozumiem odruchy, ale powinni tego oduczać na kursach - uciekamy w stronę, z której ofiara jedzie, a nie w którą jedzie.
Ciężarówka zdążyła zjechać pół pasa ruchu i trafiła centralnie w część pasażerską. Jakby odbił w drugą stronę (lub nawet nie odbijał) trafiłby w tylne koło lub bagażnik.
Wóz i tak by skasował, ale pasażerowie mieliby jakieś szanse...
gorzej tylko jak kierowca z naprzeciwka zrobi manewr jakiś i wróci spowrotem na swój pas. wtedy jedziemy do paki na 5 lat za spowodowanie smiertelnego bo przecież na pasie nie naszym. jak ktos jeszcze kamerkę ma to moze by sie wyratował .
Rozumiem odruchy, ale powinni tego oduczać na kursach - uciekamy w stronę, z której ofiara jedzie, a nie w którą jedzie.
Ciężarówka zdążyła zjechać pół pasa ruchu i trafiła centralnie w część pasażerską. Jakby odbił w drugą stronę (lub nawet nie odbijał) trafiłby w tylne koło lub bagażnik.
Wóz i tak by skasował, ale pasażerowie mieliby jakieś szanse...
jezeli chodzi o samo zderzenie to masz racje, ale z drugiej strony zobcz ze za tym debilem tez cos moglo jechac i wtedy zginal by niewinny kierowca. cieksze sie ze debil w audi trafil na tira a nie inna osobowke.