



@up
Jocker to od samego Chrisa A pewnie się uczył.
Film nudny jak powtórka familiady. Nigdy takie sztuczki mnie nie bawiły, a po zobaczeniu filmu "Prestiż" to już w ogóle jest to dno.
Jocker to od samego Chrisa A pewnie się uczył.
Film nudny jak powtórka familiady. Nigdy takie sztuczki mnie nie bawiły, a po zobaczeniu filmu "Prestiż" to już w ogóle jest to dno.
Masterof napisał/a:
Jocker to od samego Chrisa A pewnie się uczył.
Widocznie oglądałeś film nieuważnie, ponieważ nie zapamiętałeś nawet jak się piszę Joker.
Strasznie gibkie te jego pomagierki
a tak przy okazji, 4:41 widać jak jej łeb wystaje więc u góry nie ma ścianki, przez którą się przeciska. W stoliku jest też 'szuflada' której prawie nie widać
Kiedyś w TV był program, w którym jakiś zamaskowany magik pokazywał na czym polega wiekszość sztuczek. Tańczenie, wymachiwanie łapami i głośna muzyka mają za zadanie odwrócić uwagę widza, od tego co się dzieje na 2 planie

a tak przy okazji, 4:41 widać jak jej łeb wystaje więc u góry nie ma ścianki, przez którą się przeciska. W stoliku jest też 'szuflada' której prawie nie widać

Kiedyś w TV był program, w którym jakiś zamaskowany magik pokazywał na czym polega wiekszość sztuczek. Tańczenie, wymachiwanie łapami i głośna muzyka mają za zadanie odwrócić uwagę widza, od tego co się dzieje na 2 planie

podpis użytkownika
