92-letnia kobieta pokonuje 2-metrową bramę uciekając z domu opieki.
Skubana pani babcia! Mam nadzieję, że jej się żadna krzywda nie stała, ani nie dzieje...
Ludzie , wy nie macie pojęcia, co to jest Alzheimer. Siedzimy w salonie z teściem, oglądamy film w tv, a dziadek nagle wstaje, idzie spokojnie do telewizora. Myślałem, że chce cos poprawić, czy jak. A on rozpina rozporek, odlał się za telewizor, na te kable, aż cud, że go prąd nie zabił. Zapiął się i usiadł spokojnie na fotel, dalej wpatrzony spokojnym wzrokiem na film. Mówię: dziadek, gdzie byłeś? A on spojrzał na mnie, jakbym to ja miał Alzheimera i mówi: Jak gdzie - w łazience.
Matka pracowała w domu opieki... Dziadkowie skaczący przez płot to norma. Ilu ochroniarzy wyleciało bo spali zamiast pilnowac.
Cryo
2024-07-25, 12:52
Starość jest przej🤬a. Moja babcia sp🤬oliła przez okno na szosę i w piżamie łapała stopa, bo miała jakiś flashback z wojny. Tyle szczęścia, że zauważyli ją sąsiedzi.
xmen
2024-07-25, 13:00
Myślałem, że po udanej ucieczce z ulicy zdejmie ją TukTuk, albo ciężarówka z piachem.
Napięcie, brawurowa ucieczka i bez tragedii...można wstawić coś spoko dla oka...no można 😁
Skoro ucieka to napewno jej się krzywda nie dzieje...
Jeśli ma 92 lata to na prawdę całe życie musiała zdrowo się odzywać i ruszać. Szacun.
wolność kocham i rozumiem
podpis użytkownika
takie tam bez konkretów
Chce się dołączyć do gangu zielonej rękawiczki....
Miałem sąsiadkę z Alzheimerem poj🤬a choroba. Pamiętam 1 akcje w nocy, jak mi waliła na drzwi, bo myślała, że ktoś jej córkę porwał i zamknął się z nią w czarnym samochodzie. Stał czarny samochód przed blokiem oczywiście nikogo w nim nie było. Po tej akcji pogotowie, a potem stała opieka, bo się w końcu nią rodzinka zainteresowała. Ogólnie smutne i wk🤬iające, bo człowiekowi szkoda takiej osoby, a za dużo nie może zrobić i czuję bezsilność.
Opowiem wam historie mojego sąsiada :
23, noc, zima, wiatr, ktoś zaczyna walić do drzwi sąsiad otwiera a tam 90letnia babcia bez butów w samej podomce zaczyna prosić o pomoc że się nad nimi znęcają, chciała by zadzwonić po policję do córki itp. Mija 40 sekund przyjezdza dwóch goryli opelkiem biorą babcie pod pache przepraszają i tyle było xd. A babka zaczyna krzyczeć że za to ja zabiją żeby dzwonił po policję.. Sąsiad mówi k🤬a dwa dni nie spałem bo nie wiedziałem czy dzwonoc po policję czy nie xdxdxd
Widziałem kiedyś podobną scenę. Pracowałem miałem obok domu opieki społecznej. SIedze na ławce, jem drugie śniadanie. Patrzę jak wzdłuż ogrodzenia kuśtyka dwóch statków, rozglądają się konspiracyjnie, po czym jeden drugiego podsadza i przerzuca przez dwumetrowej wysokości płot. Dziadek który tak przeskoczył otrzepał się i ruszył przed siebie. Aż z ciekawości poszedłem za nim, sprawdzić gdzie tak drepta. Zaszedł do monopolowego za rogiem.
Dziadek do wnuczka:
- Kubuś, jak się nazywa ten Niemiec, co mi zawsze wszystko chowa, że nie umiem potem znaleźć?
- Alzheimer, dziadku...
Technika i wrażenia artystyczne 10/10. Zrówka życzę. A swoją drogą, miałem kumpla, który miał dziadka, 93 lata. Dziadek fizycznie mega sprawny, spirytus wypił, hantelki 25kg potrafił rozhuśtać, przez płot sp🤬olić.. Ale umysłowo dramat. Wiele razy musiałem udawać, że jestem tego dziadka kolegą z partyzantki, młodszym bratem, dyrektorem szkoły, w której się uczył, sąsiadem itd. Kumpel i jego rodzice prosili mnie, abym do niego przychodził i odgrywał te postacie. Ponoć się uspokajał i mieli trochę spokoju. Śmieszne i smutne zarazem...
Życzę jej powodzenia na nowej drodze życia!