

znajomego tak koń kopnął - potem druty w szczęce i jedzenie przez słomkę tygodniami - w życiu nie podejdę czworonożnego c🤬ja z kopytami
Kopernik2080 napisał/a:
znajomego tak koń kopnął - potem druty w szczęce i jedzenie przez słomkę tygodniami - w życiu nie podejdę czworonożnego c🤬ja z kopytami
Mnie kiedyś za gówniaka, starsza koniara kopnęła w kolano bo powiedziałem że konie śmierdzą...

Nawet zwierzęta bronią się przed ich zarżnięcie m a niektórzy ludzie idą jak p🤬dy żeby ich odj🤬
Jak przycelowała, nie kopnęła do tyłu, na odwal, tylko pod skosem, dać jej pożyć to by trochę materiału dostarczyła

Gość sam się o to prosił przez sposób w jaki otwierał ten "transporter" chociaż raczej nie robił tego pierwszy raz. Gdyby zrobił to logicznie czyli najpierw dół, a później górę to nic by mu się nie stało. Nawet gdyby była próba kopnięcia to przez górną część została by zamortyzowana.
Piękny perfekcyjny kop w ryja
[ Dodano: 2025-01-17, 06:06 ]
Ten w gumakach też powinien przyjąć kopyto
[ Dodano: 2025-01-17, 06:06 ]
Ten w gumakach też powinien przyjąć kopyto
turor napisał/a:
Jak przycelowała, nie kopnęła do tyłu, na odwal, tylko pod skosem, dać jej pożyć to by trochę materiału dostarczyła
do tyłu kopią konie bydło kopie na boki taka informacja jak maż stać
Walczy o to by drogo sprzedać skórę, szacun dla zwierzaka! Nie pójdzie jak c🤬a na kabanosy bez walki. Zuch!
Kopernik2080 napisał/a:
znajomego tak koń kopnął - potem druty w szczęce i jedzenie przez słomkę tygodniami - w życiu nie podejdę czworonożnego c🤬ja z kopytami
Miałem wujka który kiedyś miał konia do orki u miejscowych rolników, znał go doskonale, a i tak ten koń go kopnął tak że stracił rękę.
elim napisał/a:
Miałem wujka który kiedyś miał konia do orki u miejscowych rolników, znał go doskonale, a i tak ten koń go kopnął tak że stracił rękę.
stracił rękę powiadasz? może za często konia waliłeś i ręka boli? i ją straciłeś? niemożliwe przecież jesteś p🤬dą