Pan ze skody postanowil ukarać kierowce motocykla za siedzenie na dupie.I pytanie drodzy sadole co byście mu zrobili?Hmm
sorry ale uploader sadistica daje ciala i nie moge wrzucic filmiku bezposrednio na strone ;-/
[ Komentarz dodany przez: Angel: 2017-10-18, 12:34 ]
podpis użytkownika
I bóg stworzył kobietę 669226292
Cytat:
I pytanie drodzy sadole co byście mu zrobili?
Jak to co? To co zwykle, zwyzwali od motop🤬d, ponarzekali, pożartowali o długości hamowania a następnie kliknęliby wyślij i zwalili do swojej wypowiedzi jak zwykle.
podpis użytkownika
"Czlowiek ma sie rozwijac a nie byc hamowany przez obiekt ktory ma co innego miedzy nogami niz on"
Wysłałbym mu numer blach motorka, żeby mógł odzyskać kasę za uszkodzony tylny zderzak. Gościu wymijał kamień - najechanie na niego mogło spowodować zagrożenie dla jadących w PRAWIDŁOWEJ odległości za nim. Na takie wypadki zachowuje się bezpieczną odległość za pojazdem. A później nakopał mu do dupy za blokowanie lewego pasa na początku.
motop🤬da mogła mu nie siedzieć na zderzaku i nie wymijać metr od niego. jak zwykle brak wyobraźni
MrFalken napisał/a:
Gościu wymijał kamień
Takie bajki to możesz opowiadać na dobranoc. Już sam fakt że sp🤬olił z miejsca zdarzenia (jest to karalne) świadczy że zrobił to celowo. A i sprawdzenie czy faktycznie coś leżało na drodze nie jest niewykonalne.
Tak samo jak tłumaczenie że nie widział że motocyklista się wyj🤬. Bujdy na resorach.
Jeżdżę zawodowo dużym autkiem i za dużo widzę żeby uwierzyć w takie brednie. GośC odj🤬 to celowo a na końcu sp🤬olił jak tchórz.
Co trzeba mieć w głowie żeby drugiemu odwalić coś takiego i to jeszcze bez powodu. Dlatego zawsze powtarzam że nie każdy musi i może mieć uprawnienia do kierowania pojazdami.
@up napociłeś się swoją interpretacją, ale nie rozumiesz, że tam był kamień!!!
p................a
2017-10-18, 17:07
Typ sobie leży na lewym pasie jakby nigdy nic. Elo
podpis użytkownika
:oneko:
Brawo kokos
podpis użytkownika
Tylny napęd jest jak sex... Przestajesz jeździć na ręcznym, a zaczynasz dawać w p🤬de.
Skodziarz nawet nie przekroczył linii przerywanej. Ma prawo sobie jechać po swoim pasie od lewej do prawej. Motorzysta zj🤬 bo wydawało mu się, że jest na torze wyścigowym.
tarcer123 napisał/a:
W zasadzie nie ma tu żadnej winy motocyklisty. No może oprócz tego że mimo wszystko mógł zachować większy odstęp od poprzedzającego auta.
Co, k🤬a?!? To jest jego podstawowa wina! W takiej odległości od poprzednika to on sobie może jeździć po parkingu pod Biedronką z prędkością 10 km/h. Trzeba być nieziemskim debilem, żeby siąść komuś na zderzaku na drodze szybkiego ruchu.
Cytat:
Tym razem to nie wina motop🤬dy. Co tylko potwierdza regułę
Oczywiście że jego wina...
Raz - siedzi na zderzaku.
Dwa - gośc mógł omijać skodą cokolwiek (nawet wyrzuconą przez kierowcę BUSA pieluchę)
Trzy - gość skodą nie zakończył manewru (motocyklista poszedł pełnym ogniem jak tylko zobacyzł kierunek)
Cztery - na drodze spotkało się dwóch kretynów (jeśli tylko jeden byłby kretynem do wypadku by nie doszło)
podpis użytkownika
==============================================
Fakt, źle zrobił, że siedział mu na dupie. Ale zrobił to z pewnego powodu. Już widzę jak wy wszyscy jedziecie grzecznie za Skoda przyspawana do lewego pasa, chociaż na prawym nic nie jedzie. Koleś w Skodzie musi być bardzo sfrustrowany. Nie może być inaczej, gdy jeździsz Skoda.
Kierowcy skod vw seatow to debile a auta go glano na kolkach. Kierowcow do piachu a auta na zlom - jaki swiat byl by piekny bez tego niemieckiego lajna na ulicach.
Każdego dnia robię autostradą i Eską do i z roboty po 40 km. Zabawna prawidłowość jest taka, że ludzie w normalnych autach potrafią jeździć, a taki j🤬y cebulak w skodzie (czy innym gównie gdzie tankowanie podwaja wartość auta) za punkt honoru wyznacza sobie żeby go nikt nie wyprzedził. Lewy pas, 100 na godzine i wypad bo król cebuli jedzie. Ogólnie masa kierowców jeździ jak by im prawo jazdy tylko na lewy pas wydawali.
Jak ktoś dobrze napisał wyżej, życiowe p🤬dy w takich autach są frustratami bez wyobraźni i IQ poniżej rozmiaru buta. Kropka. Wyjątki tylko potwierdzają regułę.
ellsworth napisał/a:
Co, k🤬a?!? To jest jego podstawowa wina! W takiej odległości od poprzednika to on sobie może jeździć po parkingu pod Biedronką z prędkością 10 km/h. Trzeba być nieziemskim debilem, żeby siąść komuś na zderzaku na drodze szybkiego ruchu.
Wcale bym się nie zdziwił gdyby w takim przypadku sąd orzekł współwinę.