Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Avatar
S................r 2016-03-30, 15:08 2
1.Proszę się odstosunkować od KBC. W porównaniu do krakusów i ich poj🤬ego stylu jazdy jesteśmy praktycznie święci. Umiejętnościami prowadzenia wcale nie odstajemy, wręcz przeciwnie. Wpuśćmy kilku kierowców KBC do Krakowa i nie będzie problemów - wpuśćmy kilku kierowców KR na tereny KBC to się obsrają przy pierwszym lepszym wzniesieniu (których u nas jest w c🤬j i jeszcze więcej).

2.Tak się składa, że wczoraj byłem w Krakowie i byłem świadkiem "prawie" stłuczki "prawie" spowodowanej przez kierowce na blachach z - uwaga - KR Pan z wielkiego miasta tak bardzo się spieszył, że swój rydwan ledwo zatrzymał na milimetry przed dupą samochodu przed sobą. Czemu tak? Tylko i wyłącznie dlatego, że nie chciał wpuścić JEDNEGO auta przed siebie. C🤬j że był kurewski korek. C🤬j że ten krakowski arystokrata był jego częścią. [sarkazm] Przecież jakby mnie wpuścił przed siebie to jego podróż trwałaby o trzy godziny dłużej[/sarkazm]. Swoją drogą to kierowca z samochodu przed nim aż wyszedł sprawdzić czy aby na pewno nie ma poharatanego zderzaka. Przy okazji zniszczył wzrokiem panicza z passeratti (jeszcze nigdy nie widziałem żeby ktoś patrzył na kogoś innego z taką pogardą).
Zgłoś