Nie jedna szkoła aktorska byłaby z nich dumna.
Ale przynajmniej czarny ich dobrze podsumował na końcu
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
@up
Musisz mieć wyjątkowo ciekawe życie.
Przyznam jestem kibicem Realu od wielu lat. Nie od czasów kiedy zaczęły się gigantyczne transfery, Kaki i Ronaldo. Pamiętam wiele GD, ale nigdy nie było w nich tyle zawiści, przemocy, było to po prostu wielkie święto piłkarskie. Super było kiedy SB oklaskiwało Ronaldinho podczas jednego z nich. Można powiedzieć, że Barcelona sama sobie wyrobiła taką markę, symulując w wielu ważnych meczach. Można oczywiście porównywać, że w Realu też są symulanci Di Maria i czasem Ronaldo, ale nie jest to na taką skalę jak w Barcelonie. Real gra futbol twardy, kontaktowy, ale powtarzam, w nim też są symulanci. Najbardziej w furię kibiców Królewskich wprowadził Dani "złamana noga" Alves, którego jak wykazują nagrania Pepe nie dotknął, lecz dostał czerwo i koniec dla niego gry. A Blaugrana grając 11 vs 10 potrafiła wtedy wygrać. Oczywiście Alves po krótkiej przerwie wrócił na boisko, szarżując na bramkę Realu. To jest dla mnie nie zrozumiałe. Lub gdy przez Busqetsa "my face hurts", bodajże Motta, gracz Interu, nie mógł spełnić swojego marzenia i zagrać w finale ligii mistrzów, bo Busqets dostał skurczu twarzy. Tyle ode mnie, w środe kolejne spotkanie Realu z Barceloną, ale ostatnio jest spokojnie. Pozdrawiam normalnych. Elo
konto usunięte
2012-01-14, 23:04
Niestety ale piłka nożna coraz bardziej zaczyna przypominać:
konto usunięte
2012-01-14, 23:06
Via Real!
konto usunięte
2012-01-14, 23:09
Każdy doszukuje się nie uczciwych zagrań, tak jest w każdej drużynie, ale kibice np. Reala, Munchestera, pokazują tylko nie uczciwe zagrania Barelony, bo najczęściej ich drużyny przegrywają.
Jakoś trzeba się wyżyć, po przegranym meczu.
Ja nie mam nic do żadnej drużyny, każda gra na ile może.
Pozdro kibic FC Barcelony
konto usunięte
2012-01-14, 23:10
ps. Cała piłka nożna to zasrane aktorstwo, powoli zaczyna przypominać "hardkorowy" wrestling...
konto usunięte
2012-01-15, 0:05
konto usunięte
2012-01-15, 1:34
konto usunięte
2012-01-15, 10:21
Jeżeli chodzi o sportowców to moim zdaniem piłkarze to największe cioty.
konto usunięte
2012-01-15, 13:14
firer napisał/a:
Jeżeli chodzi o sportowców to moim zdaniem piłkarze to największe cioty.
No wydaje mi się, że na pewno nie większe od Ciebie
konto usunięte
2012-01-15, 13:55
Smutne jest to że mecze o najwyższych rangach wygrywane są coraz częściej dlatego że ktoś lepiej symulował, a nie grał lepiej. Jak widać pieniądze są najważniejsze.
Śmieszne jest to że o wymuszaniu rzutów wolnych, "aktorzeniu" i brutalnych faulach mających na celu wyeliminowania konkretnych zawodników mówi się od wielu lat, a nie robi się nic by ten problem wyeliminować. Niestety wszystkie pomysły na rozwiązanie tych problemów zaczynają się i kończą na plotkach lub krążeniu w internecie... a wcale nie trzeba wywracać tego sportu do góry nogami by to osiągnąć- wystarczyłoby posadzić sędziów przed monitorami by oglądali mecz z wielu perspektyw, i dodatkowo zaostrzyć przepisy dotyczące nagradzania żółtymi i czerwonymi kartkami. Jak jakiś aktorzyna zanurkuje, czego efektem będzie czerwona kartka, zastanowi się 10x zanim to zrobi znowu. Tak samo z brutalnymi faulami. Jeśli będą to robili notorycznie, przedłużyć wykluczenie z grania. Ponieważ najważniejszy jest obecnie zysk, to pewnie nie doczekamy się takich zmian. Ale jeśli już miałbym wybierać czy wolę aktorzenie czy boiskowe MMA, wybiorę aktorzenie- od niego nie zostanę przypadkiem kaleką.
TAK dla sportu i jego głównych idei, stanowcze i zdecydowane " ODDAL SIĘ W POŚPIECHU" dla chamstwa, aktorzenia i brutalizmowi.
Pozdrawiam