~VeIture napisał/a:
Niech mi ktoś powie jak ci ludzie zarabiają na życie?
No bo k🤬a nie pracują skoro ciągle zap🤬lają na te wszystkie protesty w dni robocze.
Ktoś im za to płaci albo są bogaci z urodzenia i nie mają ŻADNYCH innych problemów niż k🤬a zmiana klimatu i chodzą wk🤬iać kowalskich i nowaków.
Przyczepianie/przyklejanie się podczas jakiegoś wydarzenia kulturalnego to ma taki sam sens jak ci kretyni co się przyczepili do zbiornika oleju słonecznikowego protestując przeciwko ropie.
To przegrywy życiowe co mają jedno ubranie, chodzą w wyp🤬zianych gaciach, mieszkają na jakimś skłocie / studenckim mieszkaniu w 15 osób. Zupełnie inny typ niż normalnego ambitnego człowieka, chcącego pracować i się bogacić. Więc potrzeby życiowe mają małe i małych sum potrzebują.
A co do ich pozyskiwania, to najczęściej utrzymują ich jakieś fundacje czy organizacje, bardzo często same dotowane przez rządy. Na przykład jak kiedyś Czarnek czy inny Gliński ogłosił że pewnych lewackich instytucji nie będzie finansować, to jazgot był nie bez przyczyny. Drugie źródło to jakieś zbiórki, typu patronite, wirtualne kawy itd.
