53
252
Nawet jak zmusili pilota do lądowania to i tak przemilczą,a pozatym jutro "nr 1"beatyfikują!czy ktoś orientuje się-cały tydzień czeka nas taka żenada?
mnie to bardziej interesuje w jaki sposób oni tam poginęli, bo samolot ani się nie rozpadł, ani specjalnie nie wybuchł...
dziwne...
dziwne...
też sie zastanawiałem np. czemu piloci nie przeżyli (cała kabina pilotów była w jednym kawałku, przypięci pasami)
Prawdopodobnie wyglądało to tak:
Cześć ludzi zmiażdżona gdy samolot uderzał w drzewa, cięta przez grube gałęzie - gdy samolot sie rozpadał, te kawałki samolotu nabijały sie na grubsze gałęzie z dużą predkością.
Reszta od przeciążeń większych niz 150-200G (wystarczy do przemieszczeń mózgu, łamania karków i kręgosłupów a chyba nawet pasy bezpieczeństwa którymi byli przypięci mogli czesc z nich popodcinać troszke).
Bo jako tako to pożaru tam nie było dużego, ale oczywiscie ktoś tam sie tez pewnie spalił.
Prawdopodobnie wyglądało to tak:
Cześć ludzi zmiażdżona gdy samolot uderzał w drzewa, cięta przez grube gałęzie - gdy samolot sie rozpadał, te kawałki samolotu nabijały sie na grubsze gałęzie z dużą predkością.
Reszta od przeciążeń większych niz 150-200G (wystarczy do przemieszczeń mózgu, łamania karków i kręgosłupów a chyba nawet pasy bezpieczeństwa którymi byli przypięci mogli czesc z nich popodcinać troszke).
Bo jako tako to pożaru tam nie było dużego, ale oczywiscie ktoś tam sie tez pewnie spalił.
laciaty1990 napisał/a:
Reszta od przeciążeń większych niz 150-200G (wystarczy do przemieszczeń mózgu, łamania karków i kręgosłupów a chyba nawet pasy bezpieczeństwa którymi byli przypięci mogli czesc z nich popodcinać troszke).
Przemieszczen mozgu...
200g starczy do chyba zmiksowania ciala w mase przypominajaca paste pomidorowa. Najwiekszym problemem podczas wiekszych przeciazen, nawet chwilowych, jest fakt, ze krew wybija sie z naczyn krwionosnych. Nastepuja masowe wylewy wewnetrzne, ktore sa nie do opanowania. Jest tylko jeden czlowiek na swiecie, ktoremu udalo sie jakims cudem przezyc 180g, ale jest duzo spekulacji na ten temat, poniewaz bylo wiele czynnikow lagodzacych uderzenie. Generalnie powyzej chwilowego 50g juz sie nie przezywa.
mesiash napisał/a:
mnie to bardziej interesuje w jaki sposób oni tam poginęli, bo samolot ani się nie rozpadł, ani specjalnie nie wybuchł...
dziwne...
może wybuchowa dekompresja? A tu są inne wypadki histmag.org/?id=4145
Według nie potwierdzonych informacji był to atak terrorystyczny przeprowadzony przez Lożę Masońską. Użyto w nim niemieckiej rakiety z ruską głowicą, a odbiór techniczny przeprowadził rabin. Szkoleniem zamachowca zajął się sam Osama B.L.
PS. Macie niezłe teorie. Dan Brown to Pan Pikuś przy niektórych.
PS. Macie niezłe teorie. Dan Brown to Pan Pikuś przy niektórych.
podpis użytkownika
KOKS DZ🤬KI LASERY
nie wiem czy pasuje Tu ten filmik ale zobaczymy 
Crashsite
zblizenie
Zrodlo:
m.onet.pl/_m/301e89ffce78b8c9079e5de45de037fd,0,1.jpg
zblizenie
m.onet.pl/_m/d12549c3c8b0f386e9a5d68e85303449,0,1.jpg
@edit:
tvn24.pl/-1,1652252,0,1,do-przechylu-doszlo-po-zderzeniu-z-duzym-drzew...
Sa zdjecia, nie ma filmikow, nie dokonca wiedzialem jak to wkleic moderatorze.
zblizenie
Zrodlo:
m.onet.pl/_m/301e89ffce78b8c9079e5de45de037fd,0,1.jpg
zblizenie
m.onet.pl/_m/d12549c3c8b0f386e9a5d68e85303449,0,1.jpg
@edit:
tvn24.pl/-1,1652252,0,1,do-przechylu-doszlo-po-zderzeniu-z-duzym-drzew...
Sa zdjecia, nie ma filmikow, nie dokonca wiedzialem jak to wkleic moderatorze.
Mniejsza o teorie nie żyją i tyle a ryży złodziej przejął władzę ( co nie znaczy ze poprzednia ekipa była lepsza)
A czy to zamach czy wypadek to już się raczej nie dowiemy. dzieją się rzeczy które nas przerastają ( w tym domniemane zamachy na olimpiadzie około między 9 a 11 sierpnia).
A czy to zamach czy wypadek to już się raczej nie dowiemy. dzieją się rzeczy które nas przerastają ( w tym domniemane zamachy na olimpiadzie około między 9 a 11 sierpnia).