
Zapije się na śmierć, ale przynajmniej umrze z czystymi rękami i tyłkiem. Tylko po co jej wiśnie????

Tiaaa a pelikany łykają.
Oczywiście, przywódca jednego z najpotężniejszych państw idzie sobie do Lidla na zakupy.
Pewnie Putin też co sobotę pcha wypchany wózek przez Tesco żeby mu do poniedziałku starczyło.
Propaganda lvl Adolf.