mateuszowy napisał/a:
Kreskóweczki są skierowane dla nastolatków i dzieci, a nie dla dorosłych ludzi litości, dokąd te społeczeństwo zmierza...
Daleko szukać nawet nie trzeba - obecnie jest trend, by przemycić treści dla dorosłych ludzi właśnie w kreskówkach. Tylko, że co innego CGI postacie typu Shrek, na których się nasze społeczeństwo wychowało, a co innego anime - kreskówki z dalekich lądów, które kojarzone są jedynie z bezmózgim nawalaniem/ haremówką (nie pomaga w tym często młodociany i zwyczajne głupi fandom).
Rozumiem, że wiele osób nawet nie sprawi sobie trudu, by sprawdzić, czy nie wykazuje się ignorancją wrzucając anime do jednego worka. I nawet nie chcę bronić tu tego gatunku, bo zwyczajnie nie ma sensu. Ale coś czuję, że sporo sadoli, którzy chociażby interesują się fantastyką/ cyckami/ dobrą mroczną fabuła, zawiesiłoby oko na tym tytule - Berserk.
Kawał dobrego mrocznego fantasy. Ostrzegam bardziej wrażliwych - są cycki, krew i sceny gw🤬tu.
I jeszcze gwoli wyjaśnienia - większość tytułów anime powstaje na podstawie ich papierowego pierwowzoru. Podobnie jak to ma się z komiksami - powstają na ich podstawie kreskówki/ filmy (chociażby z uniwersum Marvela). I ludzie się tym jarają, a mają już dawno wyrobiony dowód osobisty.
Tak naprawdę to czy ktoś ogląda anime nie ma wpływu na to, że zachowuje się potem jak psychol na ulicy. Równie dobrze można oglądać M jak miłość, a potem przywalić komuś w łeb bejsbolem. Szanujmy trochę własne wybory i nie róbmy 'świętych' wojen na poziomie - ja słucham metalu - aha, czyli jesteś satanistą.