

Sam jesteś k🤬a świnia, normalna zdrowa babka
ty chyba k🤬a ślepy jesteś
tłusta, paskudna, potem waląca, świnia, brzydzą mnie ludzie z nadwagą, mam nadzieję że szybko wyginiecie razem z nikkersami
P🤬dę ma, a nie nadwagę. Zakładam, że jesteś typowym suchoklatesem z genetyczną wadą jelit (tj. możesz oj🤬 obiady dla 10 osób i nic ci nie przybędzie wagi bo wszystko wysrasz zanim się wchłonie) i próbujesz się dowartościować, bo możesz otoczyć biceps 2 palcami i ci jest z tego powodu przykro. Babka jest w 100% normalna. Brak tkanki tłuszczowej na ciele to jest k🤬a choroba. J🤬i anorektycy.. Co najgorsze tego typu osoby zawsze mają nierówno pod sufitem. 0 przyrostu mięśni po treningach, 0% tłuszczu pod skórą - sama skóra, kości i bebechy. 40kg chodzącego gówna, niedobory chyba każdej witaminy i minerałów przez co cały ryj w syfach, łapy jak komar, ale jak kogoś trzeba obrażać to pierwszy

Babka jest w porządku. Nie jest wysportowana, percepcja c🤬jowa, ale nie jest grubą świnią jak ty to nazywasz.
To w narzeczu z twojej lepianki ?
tłusta, paskudna, potem waląca, świnia, brzydzą mnie ludzie z nadwagą, mam nadzieję że szybko wyginiecie razem z nikkersami
Żylaki Ci nie popękały mały pędzelku???

Sam jesteś k🤬a świnia, normalna zdrowa babka
Prosiak enjoyer xDDDDD
Prosiak enjoyer xDDDDD
Pełno zoofilów. Gdzie harpun?
Sam jesteś k🤬a świnia, normalna zdrowa babka
Skąd wiesz, że zdrowa? A może ma grzybicę i AIDS?
Albo co gorsza śmiertelnego, bezobjawowego covidka?
p*zdę ma, a nie nadwagę. Zakładam, że jesteś typowym suchoklatesem z genetyczną wadą jelit (tj. możesz oj***ć obiady dla 10 osób i nic ci nie przybędzie wagi bo wszystko wysrasz zanim się wchłonie) i próbujesz się dowartościować, bo możesz otoczyć biceps 2 palcami i ci jest z tego powodu przykro. Babka jest w 100% normalna. Brak tkanki tłuszczowej na ciele to jest k***a choroba. j***ni anorektycy.. Co najgorsze tego typu osoby zawsze mają nierówno pod sufitem. 0 przyrostu mięśni po treningach, 0% tłuszczu pod skórą - sama skóra, kości i bebechy. 40kg chodzącego gówna, niedobory chyba każdej witaminy i minerałów przez co cały ryj w syfach, łapy jak komar, ale jak kogoś trzeba obrażać to pierwszy
Babka jest w porządku. Nie jest wysportowana, percepcja ch*jowa, ale nie jest grubą świnią jak ty to nazywasz.
Co Ty p🤬lisz, ma nadwagę i ruchy jak upośledzony człowiek, nie wiem jak można się tak zapuszczać. Ty też pewnie k🤬a w bicepsie 50 i nawet dupy podetrzeć nie możesz normalnie. Lepiej być chudym niedojebkiem i mieć normalną motoryczność ruchową niż ulaną k🤬ą co później nawet z auta wyjść nie może. Co z tego, że podniesiesz 200 kg jak z Ciebie 5 minut truchtu robi zdechłego kapcia. Rozumiem wysportowanego, dobrze zbudowanego chłopa co waży około 90 kilo przy 180 cm ale nie k🤬a 120 kg przy 160cm.
Co Ty p🤬lisz, ma nadwagę i ruchy jak upośledzony człowiek, nie wiem jak można się tak zapuszczać. Ty też pewnie k🤬a w bicepsie 50 i nawet dupy podetrzeć nie możesz normalnie. Lepiej być chudym niedojebkiem i mieć normalną motoryczność ruchową niż ulaną k🤬ą co później nawet z auta wyjść nie może. Co z tego, że podniesiesz 200 kg jak z Ciebie 5 minut truchtu robi zdechłego kapcia. Rozumiem wysportowanego, dobrze zbudowanego chłopa co waży około 90 kilo przy 180 cm ale nie k🤬a 120 kg przy 160cm.
Oho, zabolało. Trafiono w punkt

Nie k🤬a, nie jest spasiona. Człowiek jest stworzony, aby mieć tkankę tłuszczową i 10-15% wagi ciała (10% faceci, ~15% kobiety) to optymalna wartość. Poniżej tej wartości to jest już niedożywienie anorektyku i nie usprawiedliwiaj swojego niedoj🤬ia. Z wami to zawsze tak jest - widzą silniejszego od siebie, to napiszą jakiś bzdet żeby się dowartościować. Widzą wadę to jadą po człowieku i potem ma zrytą psychikę mimo, że wszystko jest git. J🤬e przegrywy.
Dla twojej informacji ćwiczę od kiedy pamiętam i nigdy nie zmniejszę % wagi ciała tłuszczu poniżej 10%. Nie raz tak robiłem i potem czułem się fatalnie. Organizm musi mieć dostęp do energii ot tak, zwłaszcza przy krótkich intensywnych wysiłkach. Jak się ma tylko 5% tłuszczu w wadze ciała to jest się chodzącym gównem solidnego źródła energii i to, że ważysz 50kg, chodzisz w dziecięcych ubraniach, bo jesteś k🤬a taki mały (w gabarytach), to nie jest powód do dumy, a do żalu.
Dla twojej informacji, ważę 99kg przy wzroście 186cm i przejechałem maraton rowerowy 520km bez dużych kryzysów więc nie wiem co ty p🤬lisz. Wystarczy regularnie ćwiczyć, zdrowo i solidnie się odżywiać i nie brać sterydów jak to typowe debile i będzie wszystko nawet lepiej niż dobrze.
podpis użytkownika
Na lajciku:)Oho, zabolało. Trafiono w punkt
Nie k🤬a, nie jest spasiona. Człowiek jest stworzony, aby mieć tkankę tłuszczową i 10-15% wagi ciała (10% faceci, ~15% kobiety) to optymalna wartość. Poniżej tej wartości to jest już niedożywienie anorektyku i nie usprawiedliwiaj swojego niedoj🤬ia. Z wami to zawsze tak jest - widzą silniejszego od siebie, to napiszą jakiś bzdet żeby się dowartościować. Widzą wadę to jadą po człowieku i potem ma zrytą psychikę mimo, że wszystko jest git. J🤬e przegrywy.
Dla twojej informacji ćwiczę od kiedy pamiętam i nigdy nie zmniejszę % wagi ciała tłuszczu poniżej 10%. Nie raz tak robiłem i potem czułem się fatalnie. Organizm musi mieć dostęp do energii ot tak, zwłaszcza przy krótkich intensywnych wysiłkach. Jak się ma tylko 5% tłuszczu w wadze ciała to jest się chodzącym gównem solidnego źródła energii i to, że ważysz 50kg, chodzisz w dziecięcych ubraniach, bo jesteś k🤬a taki mały (w gabarytach), to nie jest powód do dumy, a do żalu.
Dla twojej informacji, ważę 99kg przy wzroście 186cm i przejechałem maraton rowerowy 520km bez dużych kryzysów więc nie wiem co ty p🤬lisz. Wystarczy regularnie ćwiczyć, zdrowo i solidnie się odżywiać i nie brać sterydów jak to typowe debile i będzie wszystko nawet lepiej niż dobrze.
Tak sobie was czytam do kolacji i jednak gość z którym się kłócisz ma rację. Babka ma nadwagę. Jeszcze nie hardcorowa, ale już szkodliwą dla zdrowia na kilku poziomach. Jak masz podobną to weź się za siebie lepiej.
Oho, zabolało. Trafiono w punkt
Nie k🤬a, nie jest spasiona. Człowiek jest stworzony, aby mieć tkankę tłuszczową i 10-15% wagi ciała (10% faceci, ~15% kobiety) to optymalna wartość. Poniżej tej wartości to jest już niedożywienie anorektyku i nie usprawiedliwiaj swojego niedoj🤬ia. Z wami to zawsze tak jest - widzą silniejszego od siebie, to napiszą jakiś bzdet żeby się dowartościować. Widzą wadę to jadą po człowieku i potem ma zrytą psychikę mimo, że wszystko jest git. J🤬e przegrywy.
Dla twojej informacji ćwiczę od kiedy pamiętam i nigdy nie zmniejszę % wagi ciała tłuszczu poniżej 10%. Nie raz tak robiłem i potem czułem się fatalnie. Organizm musi mieć dostęp do energii ot tak, zwłaszcza przy krótkich intensywnych wysiłkach. Jak się ma tylko 5% tłuszczu w wadze ciała to jest się chodzącym gównem solidnego źródła energii i to, że ważysz 50kg, chodzisz w dziecięcych ubraniach, bo jesteś k🤬a taki mały (w gabarytach), to nie jest powód do dumy, a do żalu.
Dla twojej informacji, ważę 99kg przy wzroście 186cm i przejechałem maraton rowerowy 520km bez dużych kryzysów więc nie wiem co ty p🤬lisz. Wystarczy regularnie ćwiczyć, zdrowo i solidnie się odżywiać i nie brać sterydów jak to typowe debile i będzie wszystko nawet lepiej niż dobrze.
Dekoder, chyba masz źle że skalowany faldomierz. 15% tłuszczu to ona by chciała mieć. Słyszałeś o otluszczeniu narządów? Tłuszcz nie znajduje się wyłącznie pod warstwa skóry. Ta locha ma z 50% łoju w tuszy
