Oto pan Piotr walczący z niedźwiedzicą w regionie żylińskim na Słowacji. I trzeba przyznać, że nie bez powodzenia.
W rękach nie trzyma kija, lecz walaszkę (siekierkę z długim trzonkiem) – to, jak zapewnia Piotr, uratowało mu życie, bo użyty przez niego „gaz na niedźwiedzie” nie pomógł.
I tak, niedźwiedzica została ranna, dlatego też, jak uważa Piotr, będzie teraz jeszcze bardziej agresywna.
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
Misio jest normalnie szybszy od psa
Ciekawe czy pan Piotr puścił przy tym kleksa. Wcale by mnie to nie zdziwiło.
co za pedalski spend w komentarzach. typ obronił sie przed niedźwiedziem za pomocą siekierki, a tu jakieś lewackie stękanie trolli z wyborczej. bambinistyczne ochłapy ludzkie, haa tfuu!
Jaka tam walaszka. Zwykły kundel mu dupsko uratował.
Fx12
2025-03-24, 14:23
konto usunięte
2025-03-24, 14:39
po to właśnie miedzyinnymi ma się broń, idziesz do lasu i przynajmniej czujesz isę bezpiecznie , gość i tak miał farta
Kot-Jinx napisał/a:
Człowiek, też zwierze tylko ze dwunożne.
Poszedł do lasu na spacer, albo tak jak niedźwiedź, coś do żarcia znaleźć, a tu egoistycznie niedźwiedź chce go pogonić.
Raz okazał się człowiek silniejszy, a nie niedźwiedź.
Przecież to nie była corrida z bykami. tam miałbyś rację.
Nie wiesz przypadkiem, czy mięso z niedźwiedzia jest smaczne?
W dani za 50€ są do kupienia ..ponoć spoko ale 2 pak bym nie dał za konserwe
Krak
2025-03-24, 16:06
I teraz będą sądy ciągać pana Piotra i oskarżać o bez uzasadnione użycie ostrego narzędzia i zranienie niedźwiedzia pod ochroną.
On tym gazem psiknął na komary? Bo na pewno nie na niedźwiedzia.
"Walaszka"... a o ciupadze nigdy nie szłyszałeś?
Gość dobrze wiedział, że w lesie chodzi niedźwiedzica z młodymi. Poszedł na nią z siekierą i spuszczonym psem rasy myśliwskiej, poruszał się poza trasą szlaku. Tak właśnie doprowadza się do większych problemów. Niestety problemów będzie więcej i to nie dlatego, że niedźwiedzi jest więcej tylko dlatego, że ludzi jest coraz więcej i postępuje urbanizacja. Nie zabezpieczone śmieci, a nawet dokarmianie czy właśnie olewanie zakazów będzie skutkować eskalacją problemów. Górą oczywiście będzie człowiek...