

Ale żarcie psom za dobrych kilka dolców dziennie się należy! Banda idiotów z psami!
Keiko73 napisał/a:
Fajnie, teraz zastrzyki na wściekliźnie. Nie zazdroszczę
Teraz chyba normalnie jak na grypę?
Kiedyś to legendy krążyły o tych zastrzykach, ale to chyba już przeszłość?
podpis użytkownika
Wszystkie moje posty mają charakter czysto humorystyczny.
Ale p🤬da.
Zamiast zostawić telefon i złapać gryzonia a potem po prostu ścisnąć i zabić to się p🤬li jak biedroń w M25 w warszawie w 2005 roku na podwieszanym łóżku.
Medyczna Marihuana jest TAŃSZA w aptece niż u dilera ok 15-30zł/g !
Zamiast zostawić telefon i złapać gryzonia a potem po prostu ścisnąć i zabić to się p🤬li jak biedroń w M25 w warszawie w 2005 roku na podwieszanym łóżku.
podpis użytkownika
Chcesz LEGALNIE 90g MM na własny użytek? >> Wbijaj na naszą grupę MM <<Medyczna Marihuana jest TAŃSZA w aptece niż u dilera ok 15-30zł/g !
podpis użytkownika
"Gdy jesz jabłko, myśl o pestkach, a nie o skórce"- tak samo w polityce...
Jak do tego jest antyszczepem, to kaplica murowana.
Powinni mu wyryć napis "Dałem się zaj🤬 wiewiórce"
Powinni mu wyryć napis "Dałem się zaj🤬 wiewiórce"
Mors_Nigra napisał/a:
Co za k🤬a idiota. Takie gówno się morduje na miejscu i jedzie z tym na badania. Chyba, zę się nie da albo się jest idiotą. To się wtedy jedzie na bolesne zastrzyki przeciw wściekliźnie. A jak się jest jeszcze większym idotą, to się nic nie robi i czas pokaże czy się zdechnie w męczarniach czy nie.
Szczepionka przeciw wściekliźnie nie jest boleśniejsza od innych. Kiedyś szczepiono w brzuch teraz standardowo w ramię.
podpis użytkownika
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.
Mors_Nigra napisał/a:
Co za k🤬a idiota. Takie gówno się morduje na miejscu i jedzie z tym na badania. Chyba, zę się nie da albo się jest idiotą. To się wtedy jedzie na bolesne zastrzyki przeciw wściekliźnie. A jak się jest jeszcze większym idotą, to się nic nie robi i czas pokaże czy się zdechnie w męczarniach czy nie.
P🤬lisz i powtarzasz bzdury z tymi "bolesnnymi zastrzykami" Dostajesz 5 dawek w ramię i tyle a nie do brzucha jak 20 lat temu cepie
a mnie się wydaje, że wiewiórka nie zaatakowała tego chłopa, tylko uciekła instynktownie na najwyższy w pobliżu obiekt, a że to był jakiś debil, który zaczął się miotać, to może wyglądać jak atak.. a może i nawet go uj🤬a, bo potem przestraszyła się jego pląsów..
xdrt napisał/a:
Wścieklizna lubi to!
Niekoniecznie, problem wścieklizny jest taki, że każdy gatunek a nawet osobnik przeżywa ( he he no niekoniecznie przeżywa 😂) go inaczej. Wiewiórki mają to do siebie, że mimo bycia nosicielami wścieklizny w znikomy stopniu, to jednak chyba nie ma, w historii przypadku zarażenia się od tego zwierzęcia wścieklizną. Dlaczego? Bo wiewiórka nie atakuje, ma bardzo duże problemu z mobilnościa od samego początku, biegają w kółko, łapią zwiechy, przewracają się mają ataki podobne do padaczki itp. Tu widocznie jest jakiś inny problem lub jakiś wybitnie agresywny osobnik
Przecież ona sp🤬alała przed pierdoploną imitacją psa który gryzie wszystko co jest od niego mniejesze.