Coby Persin sprawdza, czy nowojorczycy chętniej dadzą pieniądze bezdomnemu mężczyźnie zbierającemu na rodzinę czy na narkotyki i alkohol. Wynik eksperymentu niełatwy do przewidzenia.
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:20
Mnie się wydaje, że to wszystko przez podświadomość. Ludzie gdzieś tam widzą meneli, jako bandę pijusów, także jeśli ktoś im "mówi", coś co jest "prawdą", zgodną z ich przekonaniem, to chętniej mu pomogą. Poza tym, część osób potraktuje coś takiego z przymrużeniem oka, tak jak typa, który zbierał na czołg, żeby roz***ć sejm
Taki mamy klimat
prawda jest ze predzej ci bezdomny pomoze jak inny...
wcale nie widać, że połowa ludzi podchodzi do gościa przeczytać karteczkę już z gotówką w rękach, wy też często chodzicie z gotówką w rękach?
Tłumaczcie sobie, że to "pseudosocial eksperiment" - a sami nigdy nawet złamanego grosza nie daliście.
Nawet jeżeli to nie jest ustawione (w co wątpię) to u ludzi zadziałała nie chęć do wsparcia narkomana czy alkoholika, tylko szczerość takiego bezdomnego.
Nigdy by mi nawet do głowy nie przyszło dyskryminować bezdomnego ze względu na powód jego bezdomności. Nie daję pieniędzy nikomu.
Kolesiowi z córką nikt kasy nie dawał, bo koleś z córką mógłby ruszyć głową i zarobić więcej, niż można "wysiedzieć" na ulicy Nowego Jorku.
Kolesiowi z córką nikt kasy nie dawał, bo koleś z córką mógłby ruszyć głową i zarobić więcej, niż można "wysiedzieć" na ulicy Nowego Jorku.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie