Osobiście jeżdżę dosyć dynamicznie - tak +10 lub +20 - jak wszyscy. No i wiem to że jak mnie złapie policja to zapłacę mandat. I z tym nie mogę się kłócić, bo niebiescy bardzo często wystawiają się z suszarkami w niebezpiecznych miejscach. Jednak jak mi taka k🤬a ze straży miejskiej ukrywa fotoradar za krzakami tylko aby zarobić no nie wytrzymuję... Banda debili tam pracuje co tylko potrafią włączyć fotoradar (dobrze ustawić to już nie), a załatwić tego żeby mój sąsiad nie palił jakiś opon albo innych gówien to już nie mogę. Na serio powinni zlikwidować tych debili!
PS: Jeżdżę prawie 3 lata - mandatu nie dostałem żadnego