
W mieście Barnauł kierowca przypomniał pasażerowi o konieczności zakupu biletu w celu nabycia uprawnienia do przejazdu w autobusie komunikacji miejskiej.
Tylko wiecie jak to wygląda z drugiej strony? Znajomy miał sytuacje że babka weszła do autobusu i oznajmiła że ma miesięczny. Nie było wtedy kamer i wpadły kanary, a babka że kierowca wziął ją na tzw łebka czyli wziął pieniądze i nie dał biletów. Ja wiem że wśród kierowców autobusów jest masa frustratów ale trzeba czasem też spojrzeć w drugą stronę.
Poza tym w autobusach przynajmniej tych międzymiastowych masz jasno napisane że kierowca upoważniony jest do kontroli biletów.