Warto poświęcić na to czas. Naprawde genialne wykonanie.
Wiem, malo sadystyczne, ale to dla tych co wszystkich "metali" wyzywaja od brudasow i twierdza, ze ograniczaja sie do darcia mordy i sa artystycznym zerem. No raczej nie.
Zespol - Godsmack.
wLq
2012-04-12, 20:22
Cytat:
Wiem, malo sadystyczne, ale to dla tych co wszystkich "metali" wyzywaja od brudasow...
Pfff raz odświętnie na koncert się umyli.
to sa jakies metal geje, krotkie wlosy, obcisle koszulki, wypachnieni 0o
Ogólnie rzecz biorąc,masz problemy z metalami?
Rzucaj w c🤬ji magnesami!
podpis użytkownika
Kupię sobie karabin i będę wszystkich kochać...
Konto usunięte
2012-04-12, 20:44
Browar za Godsmacka. Brakuje mi Jordisona ze Slipknota
Godsmacka? przypomniało mi się "limp bizkit ft Godsmacka - blood in my eyes"
a tak w ogole to tych 2 perkusistów to tak na prawde perkusista i wokalista Godsmack
dla tych co nie wiedzą
Konto usunięte
2012-04-12, 21:08
Czy tylko mnie wk🤬ia jak ludzie walczą o szacunek i tolerancje ( w tym przypadku metale) na Sadisticu?
Dlaczego ludziom aż tak zależy na akceptacje osób nie wierzących w kobiety bez penisów.
Zajebistym perkusistą to jest Des Kensel z High on Fire, ale żeby to wiedzieć, trzeba naprawdę słuchać metalu, a nie Godsmack.
Duet perkusistów to oczywiście Melvins: Danny Crover i Coady Willis.
Jest jednak jeden Bóg. Na imię ma Dave Lombardo. Slayer, k🤬a!
Miód na moje obolałe uszy..... coś pięknego!!!
podpis użytkownika
jagiellonski24.pl | strategyandfuture.org
A od kiedy Godsmack to metal?
wojo143 napisał/a:
Czy tylko mnie wk🤬ia jak ludzie walczą o szacunek i tolerancje ( w tym przypadku metale) na Sadisticu?
Dlaczego ludziom aż tak zależy na akceptacje osób nie wierzących w kobiety bez penisów.
Na początku myślałem że tu innych niż metale nie ma, ale zmieniłem zdanie od czasów dup stepu.
Jak sie nazywa ten utwór od 6:20? Za Chiny nie mogę sobie przypomnieć.
Wychowałem się na metalu (szczególnie melodyjnym), zasmakowałem rocka i stoner rocka (obecnie na tym osiadłem), słucham Prodigy, Kalibra 44, Paktofoniki. Ja dopiero jestem bezwartościowym człowiekiem. Prawda jest taka że prawdziwy bezwartościowy człowiek jest egocentrykiem, niepodatnym na żadne inne muzyczne wpływy. W muzyce można przywiązać się do konkretnego gatunku i z nim się utożsamiać ale w ucho wpaść może wszystko - nawet piosenka tytułowa z Muminków czy Benny Hilla. Najlepiej metali nazywają brudasami brudasy, którzy są obrażeni na wszystkich o to że mają podstawowe wykształcenie bo im ambicje nie pozwoliły równać się przynajmniej do zawodówki.
Zaaaaaaatem poświęcam na to czas....