Bob Marley - Sadol.pl

Bob Marley
tupak • 2013-12-20, 17:29

Parę lat temu pracowałem jako kierowca śmieciarki. Jeździliśmy we dwóch ja i "koszykarz" - osoba opróżniająca wkłady koszów na śmieci. Kiedy wziąłem urlop zastępował mnie kolega z akademika i opowiedział mi następujący dialog jaki mu się przydarzył w pracy.

K - kolega (średnio normalny ale z aspiracjami, 4 lata na I roku potem rezygnacja)
KO - koszykarz (nie łysy ale wywodzący się ze środowisk dresów, były handlarz, nałogowy palacz zioła)

Wólka węglowa, koło północy. K i KO jadą do następnego kosza na Cm. Północnym. W radiu zaczyna się jakiś kawałek Boba Marleya. KO w tym czasie pali i przerzuca stację na jakieś łupanie.

K: K🤬a (tu imię) jarasz zioło a nie słuchasz Boba Marleya!?
KO: (poirytowanie) Kto k🤬a jest Bob Marłej???
K: To ty nie wiesz? To największy jaracz zioła na świecie!

trzy sekundy kompletnej ciszy. KO puszcza dyma i ze stoickim spokojem mówi:

Największy zaraz po mnie.

Mnie to rozj🤬o. A jak nie podoba do piekła.

Zgłoś

tupak 2013-12-21, 14:45

Rozwiewam wątpliwości:
1. Nigdzie nie napisałem, że to była ciężarówka. Przerobiony VW LT35 2.5TDI o DMC 3,5t czyli kat.B. Swoją drogą czasem jak wjeżdżało się na wagę to i raz nawet ponad 5t pokazało.
2. Byłem studentem na papierze by mieć tanie kimanie w akademiku i stypendia. No i handlować jeszcze alko i fajkami. Potem nawet mi się zachciało studiować, rzuciłem śmieciarkę, zrobiłem licencjat i może napiszę prace magisterską w przyszłym roku ale szczerze mówiąc już mi się nie chce. Właśnie kończę kurs kwalifikacji wstepnej i z tym wiążę przyszłość.
3. Zarobki. Przyjąłem się w 2007r dostałem za pierwszy miesiąc 1800zł na rękę, drugi 2200zł i jakoś po roku podwyżkę na 2400zł. Oczywiście na papierze minimalna krajowa. Do tego dostałeś w gratisie mundurek. Można jeszcze w dzień było dorobić na jakichś koszeniach trawy itp. A w nocy dorabialiśmy podwożąc naj🤬ych ludzi (niektórzy nawet chcieli na pace w śmieciach). Śmieciarkę parkowałem sobie pod domem.
Nie pracowałem dla MPO tylko dla podwykonawcy AG-Complex. Praca od 5h do 7h zależnie od dnia, świątek piątek bez znaczenia. Zaczynasz kiedy chcesz byle przed 7.00 były kosze puste. Ogólnie robota spoko byle tylko "koszykarz" nie był zbyt naj🤬y bo się wydłużało strasznie.

Zgłoś