

Ip Man pierwsza i druga cześć są rewelacyjne, ale za to trzecia ssie. IP Man był trenerem Bruca Lee i założycielem szkoły Whu Shu gdzie zaczął trenować Wing Chu

bardziej wygląda jak aktor grający Yip Mana niż Brucea Lee...
OCB napisał/a:
Dobra, łapie. Nie sraj się.
Ale ja nie łapię. O co k🤬a?
Jakby się wszyscy na raz rzucili, a nie pojedynczo, to by nie miał szans ;D
necrosodomizer napisał/a:
Ale ja nie łapię. O co k🤬a?
Chyba o to, źle ułożyłem wyrazy w zdaniu a pajace się srają o wszystko


OCB napisał/a:
Pajacem, to możesz sobie nazwać swojego ojca o ile na to pozwoli lamusie. To źle, że zwróciłem Ci uwagę na Twoją składnię? Ogarnij się typie.
Chyba o to, źle ułożyłem wyrazy w zdaniu a pajace się srają o wszystko![]()
Anonymouz napisał/a:
Pajacem, to możesz sobie nazwać swojego ojca o ile na to pozwoli lamusie. To źle, że zwróciłem Ci uwagę na Twoją składnię? Ogarnij się typie.
Lamusie? Haha. Obraź się i popłacz k🤬a.
Anonymouz napisał/a:
Pajacem, to możesz sobie nazwać swojego ojca o ile na to pozwoli lamusie. To źle, że zwróciłem Ci uwagę na Twoją składnię? Ogarnij się typie.
A c🤬ja. Nie ma racji. Standardowo należało by tak jak Cię poprawił napinacz. Funkcjonuje jednak określenie "film animowany" a nie "animowany film" także Twoja wersja jest w mojej skromnej ocenie bardziej właściwa.

OCB napisał/a:
Musiałbym być Tobą.
Lamusie? Haha. Obraź się i popłacz k🤬a.
