



Złamanie cienkiej deseczki to nie jest problem, potrzeba naprawdę mało siły, więc to może nie być fake. Dźwięk jest dograny, ale samo uderzenie może być OK. W podstawówce chodziłem na taekwondo i takie deseczki bez problemu łamaliśmy. Widać, że jest to dynamiczne jebnięcie, więc podejrzewam, że siła może być porównywalna z "cepem" dzieciaka z podstawówki, a to już wystarczy
My używaliśmy jakiegoś miękkiego drewna, nie pamiętam już jakiego. O żadnym nadłamywaniu itd. nie było w ogóle mowy, bo i nie było takiej potrzeby.

Też mi coś. Ja z meblami z IKEI robię tak samo.
podpis użytkownika
☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻☻
Jakich k🤬a autentycznych faktach? Fakt sam sobie jest autentyczny.
podpis użytkownika
Vanitas vanitatum et omnia c🤬j ci w dupe.

Co tu właściwie wyjaśniać? (gość w c🤬j ćwiczył, był zajebisty technicznie, silny jak byk, i kochał robić show)
2x up, Bym musiał być tobą leszczu
Silny jak byk? Może był silny względem masy, ale ważył z 60 kilo xd W wyciskaniu to niedbałym mu więcej niż 80 kg

Silny jak byk? Może był silny względem masy, ale ważył z 60 kilo xd W wyciskaniu to niedbałym mu więcej niż 80 kg
O ilu specjalistów odnoście sztuk walki. Tak się składa, że Bruce Lee nigdy nie potrzebował dublera. Można znaleźć nagrania "za kulis" paru jego filmów. W każdym z tych nagrań można usłyszeć mniej więcej 1 taką samą informację. Tam nie było efektów specjalnych. On miał na tyle potężne kopniaki, że ludzie potrafili po prostu odlecieć w tył. Zazdrość powinna motywować do działania, a nie do nękania.


przeme13, Mógłby wyciskać nawet 10 kilo, a i tak rozj🤬by Cie jednym uderzeniem. Magia?
