

Chyba jakieś żółtodzioby. Jak można się tak beztrosko zbliżać do naprężonej liny?
Fx12 napisał/a:
Z tego co oni tam odpier... tymi statkami, na budowach, maszynami itp śmiem twierdzić że każdego dnia o poranku jest łapanka ochotników do pracy z pod pierwszej budki z piwem gdzie każdy jest fachowcem od wszystkiego. Coś a`la "Przyjęcie na 10 osób plus trzy"
Tylko że w filmie rozładowywali tylko węgiel z wagonów.
podpis użytkownika
Hasta la vista, baby
m.youtube.com/watch?v=3DHCv5EYN3M&pp=ygUVdGVybWluYXRvciBlZGl0IHBob25r