



ja rozumiem zabawy ale oni debile nie pomyśleli że ta dziewczyna mogłaby sie zlamac w pol... przeciez tam przeciazenia byly jak w odrzutowcu... no i jakby wiatr zle zawiał to w koncu by z rozpedu wyrznela w ziemie i i tak sie polamala, zero wyobrazni i hamulcow oO
bolszewik napisał/a:
zero wyobrazni i hamulcow
No risk, no fun.
Poza tym przecież nie przewiązali jej liną wokół pasa, miała uprząż. Nie widzę powodu, dla którego miałaby się jej stać jakakolwiek krzywda. Chyba, że liny by puściły, ale to już zdarzenie losowe na które Ci "debile" nie mają wpływu.
podpis użytkownika
I'm not your type.I'm not inflatable.