

domyslam sie ze jestes glupi i nie udajesz. bo gowno wiesz o realiach, tam nie ma ochrony.... a nikt z pracownikow szpitala nie moze uzyc sily, baaaa nawet policjant ktory pelni sluzbe ratownika medycznego nie moze podjac dzialan.
wiec wyp🤬alaj poprawiac oceny a koniecc roku !!!
matole na telefon stary cie robił
Jego stary wysłał w liście (niepoleconym) na błędny adres....
Nie ciesz się k🤬a, Twój tak nie potrafił i wyszedłeś Ty...
A ochrona zapewne z grupą inwalidzką, o ile w ogóle jakaś była.
Ps. j***ć wszystkich lekarzy, którzy potrafią tylko kasę liczyć.
A ochrona to w ogóle może interweniować? Kiedyś coś słyszałem od jednego ochroniarza (ale mogłem coś przekręcić), że mogą interweniować tylko jak biją kogoś z personelu, ale jak dewastują lokal to już nie.
w sumie...
moja dziewczyna pare lat temu z pracy trafiła z pracy na SOR w warszawie z wielkim bólem kręgosłupa. Przyjęta o godzinie 14 i do północy żadnych badań jej nie zrobili. siedziała na korytarzu w "kolejce" której nie było.
Nie wiem jakim cudem mi nie puściły nerwy, może mam stalowe, ale gdybym nie miał to bym doj🤬 to samo co ten gościu
Dopiero po kłótni i groźbami że uruchomię telefon w tej sprawie i będą mieli problemy jak k🤬a ręką odjął zadziałało
Ale jap🤬le tyle czasu z bólem czekała i nie mogła nawet chodzić
Poj🤬a polska służba zdrowia
Później dziwota że Polacy nie ufają służbom
Dokładnie, kto nie był na SORze, nie czekał tam c🤬j wie dlaczego 8h albo 10h to niech nie p🤬li. Siedzisz w tłumie, i wszyscy czekaj, nic się nie dzieje. Byłem kilka razy sam czy z dzieckiem w kilku szpitalach w Wawie i k🤬a zawsze to samo. Krew zalewa na to, co tam się dzieje. Puszczają nerwy, ten kraj jest na maksa zj🤬y. W ogóle mnie nie dziwi, że typowi odj🤬o.
