

Po placu zamkowym w Warszawie chodzi i żebrze cała rodzina cyganów z małymi dziećmi. Kiedys ktoś im kupił całą reklamówkę jogurtów, i bułek w sklepie . Napoje wypili, a całą torbę bułek wywalili do kosza, ledwo przepchneli przez dziure w smietniku. Tacy to potrzebujący biedacy. Jak ktos da im gotówkę to idą do MCdonaldsa, a w spożywczym kupuja papierosy i red bulle.
Chytra jak Halman na piwka XD
podpis użytkownika
Putin la Puta Kaput
Czy Was dzisiaj poj🤬o? Hal i Flodzia taki syf wrzucają, że rzygać się chce!!!
zubek25 napisał/a:
ty to chłopie żeś się zapędził jakie ty filmy oglądasz ....
Weź sie zamknij jeszcze mało życia znasz takiego brutalizmu to nawet w filmach nie uświadczysz są dowody i filmy dokumentalne na ten temat..
Informacji jest od zalania wystarczy skorzystać z wyszukiwarki ale ostatnio motłoch nawet obsługa paska google przerasta.
wiadomosci.wp.pl/warszawa/dzieci-zebraczek-odurzane-sa-heroina-lub-alk...
Takie rzeczy to już kilkanaście lat temu ludzie wiedzieli...
Pomijają ten biznes i patrząc na typowe cygańskie rodziny które dobrze obrazują inną formę patologii choć nieco mniej mroczniejszą.
Też sporo znaleźć można na necie.
youtube.com/watch?v=Vg-yf1JoxeU
Przez to co obecny rząd robi za niedługo sami będziemy mieć jeszcze gorszych rasowych rodowych patusów niż ci ów wspomnieni cyganie na masową skale.
wykop.pl/link/7053223/500-tylko-dla-pracujacych
Ale ty wiesz lepiej.... bo ja rzekomo za dużo filmów sie nie oglądałem.
silwerbalk napisał/a:
No i wejs takiej nie zajebaj kopa ... ja nie mówię że to źle poprosić kogoś o jedzenie bo różnie bywa w tym życiu i dzisiaj oni a jutro może my k🤬a bedziemy tak stać .... Ale wyj🤬 dobre jedzenie do kosza na śmieci które człowiek by oj🤬. Ty stara k🤬o
Jak widać niglety i kacapy mają coś ze sobą wspólnego.
adl123 napisał/a:
Po placu zamkowym w Warszawie chodzi i żebrze cała rodzina cyganów z małymi dziećmi. Kiedys ktoś im kupił całą reklamówkę jogurtów, i bułek w sklepie . Napoje wypili, a całą torbę bułek wywalili do kosza, ledwo przepchneli przez dziure w smietniku. Tacy to potrzebujący biedacy. Jak ktos da im gotówkę to idą do MCdonaldsa, a w spożywczym kupuja papierosy i red bulle.
Nie wiem, które to było pokolenie tej rodziny na starówce, ale z 20 lat temu jak byliśmy na zamku królewskim na wycieczce ze szkoły to kumpel rzucił na chodnik garść drobniaków to sk🤬ysyny się rzuciły jak gołębie na chleb. Do tej pory pamiętam, że dostał uwagę za to od wychowawczyni.