

Jaka IE wychodzi do małpiatek to wiadomo wszystko w kielni się trzyma zapięte najlepiej pod kurtką.... Kurtka zapięta bo wiadomo małpka pustynna albo bonobo zap🤬li zaraz....
Niestety ale w krajach trzeciego świata telefon w miejscach publicznych lepiej sobie zabezpieczyć linką żeby go byle złodziej nie wyrwał.

Jeszcze nie ogarnęli, że dzisiaj telefony po kradzieży do niego się nie przydają. Albo ci posiadacze są jeszcze tak tępi, że nie włączają zabezpieczeń, co właściwie na zachodzie Europy jest prawdopodobne bo tam są mocno opóźnieni w np. płaceniu telefonem.
TwójCzarnyPan napisał/a:
I ktoś tam akurat stał i nagrywał.
Tak, takie kradzieże się zdarzają, jak wszędzie. Ale nie łykajcie każdego fejka.
Tak, bo tłum w londyńskim metrze to sensacja, że ja p🤬lę.
byłem w tamtym roku w Rzymie i była podobna akcja, ale z torebką, gdy ciapaty wychodził z pociągu w metrze,
to nie fejk, ale wspomnienie z wakacji
i nie wszędzie, bo tylko tam gdzie inżynierów więcej, dlatego nie łykajcie popeliny,
ale naszym radzę uważać , gdy będziecie na wycieczce u niemców , włochów , anngoli