



Ja p🤬le jak w chlewie. I nie chodzi o bałagan, jak mozna zwierzeta trzymać w domu. Ludzie w XIX wieku i na poczatku XX wieku mieszkali ze świniami i krowami przez sciane i widac tak im zostało. Fakt nie moga trzymac swini w domu to trzymaja psy albo koty.
Człowiek moze wyjść z wiochy ale wiocha z człowieka niekoniecznie. Dlatego mieszkaja z smierdzacymi psami i bałaganiarskimi kotami szczajacymi i srajacymi po kątach. Nawet jak się załatwia do kuwety, to jak mozna pozwolić by zwierze srało w domu i gówno lezało odłogiem. Wiejskie obyczaje maja sie dobrze.
A wszystkim tak nap🤬lajacych się z wieśniaków to mało który trzyma w domu psa lub kota, i mowa tu o wpuszczaniu do domu. A miejskie pojeby potrafia spac razem z pchlarzem.
Jak dbasz tak masz, ja mam psa i kota w domu zaden z nich mi sie sra i nie sika, o pchlach tez nie ma mowy, po prostu trzeba dbac o zwierzeta i je wychowywac. Czasy gdzie pies ma siedziec na lancuchu przy budzie i pilnowac podworka zeby ci czasem zlodziej skladaka z komorki nie zaj🤬 juz dawno minely.
Ja p🤬le jak w chlewie. I nie chodzi o bałagan, jak mozna zwierzeta trzymać w domu. Ludzie w XIX wieku i na poczatku XX wieku mieszkali ze świniami i krowami przez sciane i widac tak im zostało. Fakt nie moga trzymac swini w domu to trzymaja psy albo koty.
Człowiek moze wyjść z wiochy ale wiocha z człowieka niekoniecznie. Dlatego mieszkaja z smierdzacymi psami i bałaganiarskimi kotami szczajacymi i srajacymi po kątach. Nawet jak się załatwia do kuwety, to jak mozna pozwolić by zwierze srało w domu i gówno lezało odłogiem. Wiejskie obyczaje maja sie dobrze.
A wszystkim tak nap🤬lajacych się z wieśniaków to mało który trzyma w domu psa lub kota, i mowa tu o wpuszczaniu do domu. A miejskie pojeby potrafia spac razem z pchlarzem.
A ciebie piesek pogryzł, albo kot ci niedawno obsrał klawiaturę, że tak się mażesz? Jak można psa porównać do świni?

podpis użytkownika

Ja p🤬le jak w chlewie. I nie chodzi o bałagan, jak mozna zwierzeta trzymać w domu. Ludzie w XIX wieku i na poczatku XX wieku mieszkali ze świniami i krowami przez sciane i widac tak im zostało. Fakt nie moga trzymac swini w domu to trzymaja psy albo koty.
Człowiek moze wyjść z wiochy ale wiocha z człowieka niekoniecznie. Dlatego mieszkaja z smierdzacymi psami i bałaganiarskimi kotami szczajacymi i srajacymi po kątach. Nawet jak się załatwia do kuwety, to jak mozna pozwolić by zwierze srało w domu i gówno lezało odłogiem. Wiejskie obyczaje maja sie dobrze.
A wszystkim tak nap🤬lajacych się z wieśniaków to mało który trzyma w domu psa lub kota, i mowa tu o wpuszczaniu do domu. A miejskie pojeby potrafia spac razem z pchlarzem.
Jak czytam takich z🤬bów to nóż się w kieszeni otwiera. Zapewne tak jak przedmówcy wspomnieli, Twoi rodzice woleli pewnie zwierzaka od Ciebie, co zresztą widać po tym, jaką pop🤬loną k🤬ę wychowali.
podpis użytkownika
Konto nowe, użytkownik stary.Gdziekolwiek idziesz, idź z całym swoim sercem.
Ja p🤬le jak w chlewie. I nie chodzi o bałagan, jak mozna zwierzeta trzymać w domu. Ludzie w XIX wieku i na poczatku XX wieku mieszkali ze świniami i krowami przez sciane i widac tak im zostało. Fakt nie moga trzymac swini w domu to trzymaja psy albo koty.
Człowiek moze wyjść z wiochy ale wiocha z człowieka niekoniecznie. Dlatego mieszkaja z smierdzacymi psami i bałaganiarskimi kotami szczajacymi i srajacymi po kątach. Nawet jak się załatwia do kuwety, to jak mozna pozwolić by zwierze srało w domu i gówno lezało odłogiem. Wiejskie obyczaje maja sie dobrze.
A wszystkim tak nap🤬lajacych się z wieśniaków to mało który trzyma w domu psa lub kota, i mowa tu o wpuszczaniu do domu. A miejskie pojeby potrafia spac razem z pchlarzem.
Skąd u ciebie taka niechęć do zwierząt ? Przeszkadza Ci? spoko ale po co te dywagacje, wcale nie musisz odwiedzać znajomych gdzie są śmierdzące psy. czyli k🤬a 90% szczęśliwych rodzin. Albo tatuś ci jakąś lote wkręcił bo sam był poj🤬y albo spodobałeś się jego amstafowi, bo nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak można nie lubić zwierząt
nie jestem entuzjastą zwierzaków obecnie żadnego nie mam

Ktoś wspomniał o małych pieskach w mieszkaniu. Paradoksalnie to jeszcze durniejszy pomysł, biorąc pod uwagę naturę tych psów. Miniaturowe psy są nadpobudliwe, bo to są wszystko rasy stworzone przez człowieka w celu polowania na gryzonie i inne małe szkodniki w okół domów i gospodarstw w dawnych czasach. To gówno latało w koło i zap🤬lało co się dało. Trzymanie takiego małego duracela w mieszkaniu jest jeszcze durniejszym pomysłem, bo nie ma gdzie się wyżyć a jest jak dzieciak na kokainie.
Słowem: J🤬 psiarzy i kociarzy, j🤬e mendy społeczne którym jebie w domu sierściuchem albo których pchlarze wyją nocami, szczekają nad ranem i wieczorem i srają wszędzie w koło a mało kto po nich sprząta! Ołów właścicielom i pchlarzom i cześć!
Piwko za doswiadczenia z życia!

Ja p🤬le jak w chlewie. I nie chodzi o bałagan, jak mozna zwierzeta trzymać w domu. Ludzie w XIX wieku i na poczatku XX wieku mieszkali ze świniami i krowami przez sciane i widac tak im zostało. Fakt nie moga trzymac swini w domu to trzymaja psy albo koty.
Człowiek moze wyjść z wiochy ale wiocha z człowieka niekoniecznie. Dlatego mieszkaja z smierdzacymi psami i bałaganiarskimi kotami szczajacymi i srajacymi po kątach. Nawet jak się załatwia do kuwety, to jak mozna pozwolić by zwierze srało w domu i gówno lezało odłogiem. Wiejskie obyczaje maja sie dobrze.
A wszystkim tak nap🤬lajacych się z wieśniaków to mało który trzyma w domu psa lub kota, i mowa tu o wpuszczaniu do domu. A miejskie pojeby potrafia spac razem z pchlarzem.
Mnie za to wk🤬iają z🤬by co c🤬ja wiedzą o życiu a się mondraluja, a w czasie wolnym siedzą przed domem przy ulicy na swojej wiosce i komentują kto jak sie ubrał do kościoła i czym jeździ

Skąd u ciebie taka niechęć do zwierząt ? Przeszkadza Ci? spoko ale po co te dywagacje, wcale nie musisz odwiedzać znajomych gdzie są śmierdzące psy. czyli k🤬a 90% szczęśliwych rodzin. Albo tatuś ci jakąś lote wkręcił bo sam był poj🤬y albo spodobałeś się jego amstafowi, bo nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak można nie lubić zwierząt
nie jestem entuzjastą zwierzaków obecnie żadnego nie mam
Pies go za młodu w dupala wziął i teraz na stare late szjba bije w dekiel


Tyle w temacie sp🤬olin zyjacych cudzym zyciem (bo własnego nie ma)

Ja p🤬le jak w chlewie. I nie chodzi o bałagan, jak mozna zwierzeta trzymać w domu. Ludzie w XIX wieku i na poczatku XX wieku mieszkali ze świniami i krowami przez sciane i widac tak im zostało. Fakt nie moga trzymac swini w domu to trzymaja psy albo koty.
Człowiek moze wyjść z wiochy ale wiocha z człowieka niekoniecznie. Dlatego mieszkaja z smierdzacymi psami i bałaganiarskimi kotami szczajacymi i srajacymi po kątach. Nawet jak się załatwia do kuwety, to jak mozna pozwolić by zwierze srało w domu i gówno lezało odłogiem. Wiejskie obyczaje maja sie dobrze.
A wszystkim tak nap🤬lajacych się z wieśniaków to mało który trzyma w domu psa lub kota, i mowa tu o wpuszczaniu do domu. A miejskie pojeby potrafia spac razem z pchlarzem.
Już któryś twój komentarz czytam jacy to ludzie są zj🤬i że mogą śmieć trzymać zwierzęta, a przecież ludzie na wsi bla bla bla. Typowe starcze p🤬lenie wieśniaka który przeprowadził się do najbliższego miasta i wydaje mu się że jest już kimś. Zapewne twoje płytkie rozumowanie rzeczywistości nie pozwala Ci zrozumieć takiego fenomenu jak np udomowanie zwierząt (I nie tylko psów i kotów) o które uwaga - możesz zadbać tak żeby nie były "Pchlarzami"i syfiarzami bo np istnieją tacy ludzie jak Groomerzy którzy po całym zabiegu mycia perfumują ci psa. Masz zj🤬ą mentalność wsiula którego upośledzenie emocjonalne nie pozwala na zbudowaniu jakichkolwiek relacji nawet ze zwierzęciem które wnosi masę wartości do życia człowieka - takich jak obowiązki zaufanie i troska. ALe po co przecież piesek może być w budzie na 2 metrowym łancuchu w kojce chodząc we własnych gównach.
Jesteś jeszcze większym petem niż ludzie do których chcesz mnie na siłe porównać w swoim super wysublimowanym wywodzie z dupy. Możesz sobie żyć jako turbo pedant bez żadnego zwierzęcia sam w domu i być zgorzkniałym sk🤬ysynem, ale nie mów mi że to pop🤬lone, bo p🤬lisz straszne farmazony.
podpis użytkownika
This is not a reaction against a negative world. It's a response to a negative world.Z tego co zauważyłem - jegomość traktuje kobiety jako "zmywary" zwierzęta mają mieć jakąś funkcję inaczej nadają się do wyj🤬ia z domu a wszystkie inne rzeczy nie mieszczące się w jego zajebiście wąskim światopoglądzie są dla niego obiektem lęku i agresji którą musi z siebie wyrzucić.
Podejrzewam że jest wyposzczonym kryptogejem z przebytym urazem po przygodzie z zoofilią - stąd ta awersja do kobiet i zwierząt domowych.
Ale nie znamy się osobiście i być może poligon6 jest całkiem kumatym trollem i wie jak was wszystkich wk🤬ić. Albo to albo to co napisałem powyżej. Normalna zdrowa psychicznie osoba nie wypisuje takich głupot.
Tak to widzę

podpis użytkownika
może i nie najlepszy komentarz ale jako tako.Apropo slabych przynet zastawionych przez kolektyw analnych rycerzy - slabe. Kazdy normalny czlowiek chce miec w domu psa, jak ktos mi mowi, ze nie lubi kontaktu z psem to ja slysze, ze jego odbyt lubi kontakt z k🤬sem, a jak mowi to kobieta, to ja slysze ze lubi facetow ktorzy lubia kontakt z k🤬sem.
No tak to juz jest.
Ja p🤬le jak w chlewie. I nie chodzi o bałagan, jak mozna zwierzeta trzymać w domu. Ludzie w XIX wieku i na poczatku XX wieku mieszkali ze świniami i krowami przez sciane i widac tak im zostało. Fakt nie moga trzymac swini w domu to trzymaja psy albo koty.
Człowiek moze wyjść z wiochy ale wiocha z człowieka niekoniecznie. Dlatego mieszkaja z smierdzacymi psami i bałaganiarskimi kotami szczajacymi i srajacymi po kątach. Nawet jak się załatwia do kuwety, to jak mozna pozwolić by zwierze srało w domu i gówno lezało odłogiem. Wiejskie obyczaje maja sie dobrze.
A wszystkim tak nap🤬lajacych się z wieśniaków to mało który trzyma w domu psa lub kota, i mowa tu o wpuszczaniu do domu. A miejskie pojeby potrafia spac razem z pchlarzem.
Koty myją się znacznie częście od większości ludzi, pewnie włącznie z tobą, jeabny brudasie. Jeżeli właściciel wypuszcza kota na zewnątrz, to w większości przypadków nie ma szans, aby taki kot srał i szczał w domu. Mam w domu kota, który nie ma żadnej kuwety, a sra i szczy tylko na dworze, jak chce wyjść to miauczy.

Ja pie**ole jak w chlewie. I nie chodzi o bałagan, jak mozna zwierzeta trzymać w domu. Ludzie w XIX wieku i na poczatku XX wieku mieszkali ze świniami i krowami przez sciane i widac tak im zostało. Fakt nie moga trzymac swini w domu to trzymaja psy albo koty.
Człowiek moze wyjść z wiochy ale wiocha z człowieka niekoniecznie. Dlatego mieszkaja z smierdzacymi psami i bałaganiarskimi kotami szczajacymi i srajacymi po kątach. Nawet jak się załatwia do kuwety, to jak mozna pozwolić by zwierze srało w domu i gówno lezało odłogiem. Wiejskie obyczaje maja sie dobrze.
A wszystkim tak napie**alajacych się z wieśniaków to mało który trzyma w domu psa lub kota, i mowa tu o wpuszczaniu do domu. A miejskie pojeby potrafia spac razem z pchlarzem.
Co dupa boli słoiczka? Pewnie mieszkałeś ze świniakami w oborze gdzie twoje miejsce. Człowieczku, to zwierzak DOMOWY. Nie ogarniam co masz do kotów w domu. Jak się nie jest menelem to idzie ogarnąć by było czysto i by zwierzak miał dach nad głową. Od takiego worka mięsa to pewnie zwierzaki uciekają, więc się nie dziwie że masz awersję. Tfu.
Ja p🤬le jak w chlewie. I nie chodzi o bałagan, jak mozna zwierzeta trzymać w domu. Ludzie w XIX wieku i na poczatku XX wieku mieszkali ze świniami i krowami przez sciane i widac tak im zostało. Fakt nie moga trzymac swini w domu to trzymaja psy albo koty.
Człowiek moze wyjść z wiochy ale wiocha z człowieka niekoniecznie. Dlatego mieszkaja z smierdzacymi psami i bałaganiarskimi kotami szczajacymi i srajacymi po kątach. Nawet jak się załatwia do kuwety, to jak mozna pozwolić by zwierze srało w domu i gówno lezało odłogiem. Wiejskie obyczaje maja sie dobrze.
A wszystkim tak nap🤬lajacych się z wieśniaków to mało który trzyma w domu psa lub kota, i mowa tu o wpuszczaniu do domu. A miejskie pojeby potrafia spac razem z pchlarzem.
Nie ma nic gorszego niż taki rudy pedał jak ty, który interesuje się tym, co inni robią we własnym domu. Niech cię psy r🤬ają śmierdzący łachu.
