Może mi jakiś ekspert wyjaśnić co tu się stało? Ponton chyba ratowniczy, a Ci ze statku mieli ich wciągnąć czy o c🤬j chodzi?

Zresztą nie ważne, ale pięknie to wygląda
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Tak powinni ratować imigrantów na Morzu Śródziemnym.
Wydaje mi się że to nie była akcja ratunkowa tylko trening używania Rescue Craft'a na morzu, w takim przypadku używa się manekinów wyrzucając je w morze i karząc załodze ich szukać. Pracując na statku jest obowiązek wykonywania takich treningów co, bodajże, 3 miesiące. Nie musi być to w trakcie płynięcia, może być i w porcie jeśli władze portowe wydadzą zezwolenie.
Takie treningi, jeśli prowadzone są podczas ruchu statku, robi się raczej przy dobrej pogodzie i zważywszy na duże ryzyko podczas podnoszenia/obniżania łódki załoga zazwyczaj łódkę obniża na pusto, a załoga wchodzi do niej poprzez drabinkę zamocowaną na burcie statku.
Jeśli faktycznie jest to akcja ratunkowa lub nie mogli wyjść z łódki z powodu złej pogody to przed podniesieniem za pomocą haka powinni zamocować jedną linkę z przodu łódki idącą w stronę dziobu statku i to samo jeśli chodzi o rufę. Zapobiega to przekręcaniu na boki i pomaga wypoziomować łódkę jeśli jest za dużo masy z przodu lub z tyłu.
@Up,
Ma sens to co piszesz, ale w żurawikach okrętowych nawet najbardziej rozbudowanych nie montuje się takich lin. Pracuję w firmie, w której produkujemy takie żurawie zarówno do szalup jak i łodzi ratunkowych szybkiego reagowania. Hak zadziałał prawidłowo, ale moim zdaniem zawinił operator dźwigu, który zaczął wciąganie od razu po zaczepieniu, łódź powinna znajdować się jak najbliżej burty statku, by mogła się po nim "ślizgać" - tak jest do tego przystosowana. Wtedy taka łódź jest wyciągana z wody bardzo szybko, dźwig do łodzi szybkiego reagowania ma prędkość wciągania nawet 48m/min.
@up i @upper
Jako projektant pływadełek mogę wam tylko przyznać rację. I dla dalszej rzeszy sadolowych znawców, wchodzenie z tymi Panami w polemikę nie ma sensu.
Jedynie dodam, że takie linki asekuracyjne trzymane przez załogę nie bardzo będą miały sens (za duże siły działają na łódź), lepiej użyć wciągarek cumowniczych.
nieprawidłowy przechył