
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
5 minut temu

Cytat:
W murzyńskiej wiosce rodzi się białe dziecko. Poruszenie, konsternacja, rodzice idą do szamana.
- Szamanie, jesteśmy oboje czarni a dziecko się urodziło białe, jak tomoże być?
- A robiliście to po murzyńsku?
- Tak, tak, po murzyńsku!
- Od tyłu po murzyńsku?
- Od tyłu po murzyńsku!
- A palec w dupie był?
- Nie było.
- No to tędy się światło dostało!
W murzyńskiej wiosce rodzi się białe dziecko. Wqurwiony mąż idzie do księdza misjonarza...
- o co chodzi, czemu to dziecko jest białe
- synu Bóg jest wielki... widzisz te stado owiec? wszystkie owce są białe tylko jedna jest czarna
- ... dobra ja zapomne o dziecku a ty o owcy
w stylu cordoby :
misjonarz został wysłany z misja do buszu. W buszu byli sami Murzyni.
Przez rok misjonarz nauczał ich, opowiadał im o Bogu i nawracał. Murzyni
ufali mu i traktowali jak swojego. Jednak pewnego razu wydarzyło się cos
niesamowitego. Jedna z tamtejszych kobiet urodziła dziecko. Dziecko było
białe jak śnieg. Cóż, śliska sprawa... Starosta murzyński został
oddelegowany aby porozmawiać z misjonarzem. Poszedł więc do niego i mówi:
- Słuchaj, jesteś jak jeden z nas, traktujemy cię jak brata, ale spójrz, my
wszyscy jesteśmy czarni, a tutaj w wiosce urodziło się białe niemowle. Tylko
ty mogłeś to zrobić. A przecież uczyłeś nas ze zdrada to grzech śmiertelny!
- Ależ ja nie mam z tym nic wspólnego! W przyrodzie zdarzają się takie
wybryki. To genetyczny wybryk natury, że czarne + czarne = białe.
spójrz na przykład na tamte owce. Widzisz? Wszystkie są białe z wyjątkiem
jednej, która jest czarna. Ta czarna owca, podobnie jak wasze białe dziecko
jest wybrykiem natury i tyle.
Starosta spojrzał na te czarna owce, coś sobie jakby przypominając.
Zaczerwienił się i wypalił:
- Dobra stary, zawrzyjmy umowę: ja zapomnę o sprawie z białym dzieckiem, ty
nie powiesz nikomu o owcy.
misjonarz został wysłany z misja do buszu. W buszu byli sami Murzyni.
Przez rok misjonarz nauczał ich, opowiadał im o Bogu i nawracał. Murzyni
ufali mu i traktowali jak swojego. Jednak pewnego razu wydarzyło się cos
niesamowitego. Jedna z tamtejszych kobiet urodziła dziecko. Dziecko było
białe jak śnieg. Cóż, śliska sprawa... Starosta murzyński został
oddelegowany aby porozmawiać z misjonarzem. Poszedł więc do niego i mówi:
- Słuchaj, jesteś jak jeden z nas, traktujemy cię jak brata, ale spójrz, my
wszyscy jesteśmy czarni, a tutaj w wiosce urodziło się białe niemowle. Tylko
ty mogłeś to zrobić. A przecież uczyłeś nas ze zdrada to grzech śmiertelny!
- Ależ ja nie mam z tym nic wspólnego! W przyrodzie zdarzają się takie
wybryki. To genetyczny wybryk natury, że czarne + czarne = białe.
spójrz na przykład na tamte owce. Widzisz? Wszystkie są białe z wyjątkiem
jednej, która jest czarna. Ta czarna owca, podobnie jak wasze białe dziecko
jest wybrykiem natury i tyle.
Starosta spojrzał na te czarna owce, coś sobie jakby przypominając.
Zaczerwienił się i wypalił:
- Dobra stary, zawrzyjmy umowę: ja zapomnę o sprawie z białym dzieckiem, ty
nie powiesz nikomu o owcy.
I co, teraz jak będziecie chcieli wrzucić jakiś kawał, ale chcecie zabezpieczyć się przed zlinczowaniem to będziecie pisać że od Cordoby?

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie