PieronJasnySzlag napisał/a:
Wśród lewaków intelektualiści? Dobre sobie. To że ktoś ukończył studia nie czyni go intelektualistą.
Po prawej stronie mamy Ziemkiewicza, Bartosiaka, Sykulskiego, Bosaka, Winnickiego, Mentzena.... Nie mówiąc już o nieżyjących intelektualistach takich jak Studnicki, Bocheński, Mackiewicz, Herbert...
Można wymieniać i wymieniać.
Teraz przedstawi mi kilka nazwisk lewicowych intelektualistów. Tylko bez Hugo Baderów, Żakowskich, Nowickich czy innych szwielgusów. Ta degrengolada tak zakrzywia logike i tak dostosowuje fakty do swoich czerwonych racji że plebs ma więcej szarych komórek. Jedyną osobą na lewicy z ktorą można normalnie podyskutować jest Monika Jaruzelska, która de facto została nazwana faszystką po tym jak do swoich rozmów zaczęła zapraszać prawaków i śmiała im nie przerywać gdy mówią. Ot taka to z lewicy inteligencja, tfuu!
Jeżeli chodzi o kulturę i naukę to w tych kręgach 99% jest liberałów.Einstein A np kolegował się z Rooseveltem i pisali do siebie.Chyba nie uważasz,że Hollywood to bastion konserwarwatyzmu?Oczywiście zawsze można znaleźć na siłę inny pojedynczy przykład,ale na ten jeden będzie dalej tysiąc tych oczywistych.Jeżeli chodzi o Polske to intelektualistów wybił Adolf i Stalin,ale bardziej Adolf,bo Stalinowi zostały popłuczyny.
