
Niż bycie cz🤬chem i kacapem.
Pleszew to nie całkiem spore miasto. Ale co masz na myśli sporym? Idź do Katowic jak chcesz miasto zobaczyć i przejdź się nocą. To samo Gliwice. Zapraszam.
Znajomy mi kiedyś opowiadał, że był nocą w Katowicach. Mówił, że po północy ćpuny wyłażą z kanałów i ganiają ludzi po dworcu ze strzykawkami z HIVem. Ale to było ćwierć wieku temu, teraz pewnie już tak się nie dzieje. Mogłeś zaproponować jeszcze Bytom albo Zabrze
Krasnojarsk to nie Katowice.
Znajomy mi kiedyś opowiadał, że był nocą w Katowicach. Mówił, że po północy ćpuny wyłażą z kanałów i ganiają ludzi po dworcu ze strzykawkami z HIVem. Ale to było ćwierć wieku temu, teraz pewnie już tak się nie dzieje. Mogłeś zaproponować jeszcze Bytom albo Zabrze
Bytom to cyganeria. W Zabrzu też mają swoją enklawę. Ale cyganie to jeszcze gorsza klasa. Wpadnij do dużego miasta zobaczysz. A Ty jak byłeś w ciagach zanim przestałeś pić? Też pod sklepem stałeś? Przypomnij sobie i zastanów się nad tym co wcześniej pisałeś, co faktycznie lepsze.
Murzyni czy alkoholicy co nie chcą się leczyć pod sklepem?
Chcesz zobaczyć ciekawostkę przyrodniczą, to przejedź się hulajnogą na Ząbkowice w Dąbrowie, cała okolica zalana jakimiś żółtkami, wietnamce albo co.
Znajomy mi kiedyś opowiadał, że był nocą w Katowicach. Mówił, że po północy ćpuny wyłażą z kanałów i ganiają ludzi po dworcu ze strzykawkami z HIVem. Ale to było ćwierć wieku temu, teraz pewnie już tak się nie dzieje. Mogłeś zaproponować jeszcze Bytom albo Zabrze
wietnamcow tam nie uraczysz
Poważnie ci piszę (tym razem), wskakuj na hulajkę i sam się przekonasz co się ostatnio porobiło na Ząbkowicach.