37
452
NeinNeinNeiN napisał/a:
Weźcie mi wytłumaczcie jedno. Jak to jest, że w useju taka full armor patolówa jeździ nowym mercedesem a ja świerzutką Fabia z drugiej ręki z 2018?
Odszukaj sobie filmik pana Łukasza Stanisławowskiego, na którym opisuje różnice w naszych gospodarkach na przykładzie mleka.
podpis użytkownika
Jest akcja - zabieramy banderowcom tablice rejestracyjne z samochodów
Jak debil krol szos jedzie środkiem to tak się dzieje.
A psy z usa jak zwykle nawet nie pytają od razu zgarniają kogo im się podoba
A psy z usa jak zwykle nawet nie pytają od razu zgarniają kogo im się podoba
Kilkunastoletni Mietek z bezrobotną karyną. Z drugiej strony redneck że swoim wymarzonym gnojowozem do którego walił konia od najmłodszych lat.
Współczuję policjantom.
Współczuję policjantom.
NeinNeinNeiN. Jak byś ciągnął tak jak ona to też byś mercem jeździł. Poducz się troche
Ja tam powiem, że jestem za "babą". Co za p🤬dą trzeba być, żeby tak zakręty ścinać, jak ta k🤬a z suwa potrzebująca przedłużenia penisa za dużym autem? Jak się takim jeździć nie umie, to się nie jeździ.
J🤬y atencjusz. Ściął zakręt, c🤬j wie czy nie ściemnia, że to ona się w niego wj🤬a ale…trzyma na wodzy swoje nerwy a tamta dała się sprowokować co przypłaci pewnie sądem. Drze p🤬dę jak opętana ale obstawiam, że w całej akcji ona ma rację.
bleblebator1 napisał/a:
Babsztyl za dzieciaka chyba chowany z psami bez ludzi, bo ujada jak poj🤬a
To prawda. Psy przekabacą nawet kota...
Zabawne, bo sytuacje mogli łatwo rozwiązać będąc po prostu ludźmi. A tak mamy sytuacje powyżej gdzie spotkało się dwóch z🤬bów i żaden nie chce odpuścić. Jeden gorszy od drugiego.
NeinNeinNeiN napisał/a:
Weźcie mi wytłumaczcie jedno. Jak to jest, że w useju taka full armor patolówa jeździ nowym mercedesem a ja świerzutką Fabia z drugiej ręki z 2018?
W 2010 robiąc w fabryce za minimalne $7.25/h, jako student, co tydzień otrzymywałem na czysto ponad $1000. Przy kosztach życia na poziomie $200/miesięcznie za mieszkanie (motel, pokój z aneksem kuchennym i łazienką).
Żarcie na tydzień dla osoby jakieś $100. Były też ekstremalne przypadki "zmotywowanych" na zarabianie, gdzie co tydzień zamawiali sobie 30 hamburgerów w maku za $1 i taki zapas (mrożonych) hamburgerów tudzież suchego, ugotowanego ryżu (z dziesięciokilogramowego worka) stanowił podstawę takiej jakże genialnie skomponowanej diety...
Nowy Harley-dawidson w tym czasie to był koszt rzędlu 8-12k. Nowy Ford Mustang w salonie kosztował podobnie.
A teraz wyobraź sobie cały taki klan meksyków, żyjących w wiele pokoleń na jednej kupie i możesz sobie odpowiedzieć sam na pytanie jak to się stało, że Juicy-dupeczka o stalowych szczękach wozi się starą C-klasą (podejrzewqm, że ortodonta więcej zgarnął, niż to auto jest warte).
NeinNeinNeiN napisał/a:
Weźcie mi wytłumaczcie jedno. Jak to jest, że w useju taka full armor patolówa jeździ nowym mercedesem a ja świerzutką Fabia z drugiej ręki z 2018?
Może za rzadko dajesz...