

Meganka i dobre auto? Hehe. Jak ktoś chce szlifować zdolności mechaniczne, albo dać zarobić warsztatom to jak najbardziej.
podpis użytkownika
Nie dla psa, dla pana to!

Nie jeden cebulak dałby se jaja ogolić za takie auto
Smutna prawda
I tak jeżdżą wrakami typu BMW po starych zapierdziałych niemcach



Zaraz jakiś Polak odkupi wymieni uszczelkę pod głowicą, wymieni olej, doleje chłodziwa, zmieni jedno koło z przodu i sprzeda hehe, albo zabierze rodzinę na wakacje
jak zobaczylem rejestracje odrazu zajarzylem o co chodzi ,to sa blachy irlandzkie a auto na bank skroili jakiemus imigrantowi ,(irlole to rasisci i nienawidza imigrantow)bardzo prawdopodobne ze polakowi... wiem bo bylem w irl 5 lat i widzialem takie akcje ,tez z opowiesci slyszalem ,pozniej pala reszte zloma... narka


Jego własność więc może sobie robić z tym co chce... Koniec tematu.
Na zachodzie to taki grat kosztuje pewnie tyle samo co paczka fajek...
Czym tu się podniecać?
Czym tu się podniecać?

nakerax napisał/a:
Rozdupcyć dobre auto, i mieć z tego ubaw - sadyzm/masochizm w czystej postaci.
Niech zgadnę, jeździsz volvo ale aktualnie jest na przeglądzie?