Z................4
2015-01-19, 23:28
lukas1995pl napisał/a:
Powiem szczerze tyle czasu i roboty na "rakietę" wielkości zapałki. Z własnego doświadczenia wiem że w takim czasie można zrobić coś o większym zasięgu bądź o mocnym p🤬lnięciu
Na przykład wziąć kamlota i pierdut nim, a takich kamyczków w tym czasie można p🤬lnąć że ho ho!
r................o
2015-01-19, 23:33
gustav665 napisał/a:
bardziej chodziło o wyścig w budowaniu rakiet i bomb, ale baw się dobrze : )
czyli jak zbuduje szybciej i wiecej wyrzutni zapalek od kolegi,to mogę rozłożyć zapałki pod jego domem i krzyczeć żeby nie fikal bo mam więcej? to bedzie dopiero zabawa.
Tyle p🤬lenia zeby puscic jakiegos pierda, kiedys to sie z karbidu nap🤬lalo.
Nie ma sensu się j🤬 z lotkami, bez j🤬ia się całkiem fajne, wystarczy odciąć łepek, wsadzić go wraz z resztą zapałki w folie tak jak pokazuje (na oko wyciętą), zawinąć, zrobić szczelnie, upewnić się, że folia jeździ po zapałce góra dół i można nap🤬lać z zapałki zamiast z kija. I z zapałką Ci się nie pogniecie jak chcesz z tym łazić. No i odpalać zwykłą zapalniczką a nie ze świeczką k🤬a łazić.