

Tylko człowiek jest tak inteligentny:
Zetnie drzewo,
wyprodukuje z niego papier i napisze na nim: "Stop wycince drzew!!!"
Zetnie drzewo,
wyprodukuje z niego papier i napisze na nim: "Stop wycince drzew!!!"
podpis użytkownika
Statystycznie wypada jedna śmierć na jednego człowieka.

W miastach zieleń jest potrzebna, ale na wsi muszę mieć pozwolenie na ścięcie drzewa, które sam zasadziłem na WŁASNEJ ziemi. W miejsce wyciętego drzewa zawsze sadzi się nowe albo samo wyrasta. Ale nie, trzeba iść do gminy, podać obwód drzewa, planowany czas ścięcia, ściągnąć urzędnika, który oceni czy można ściąć i wystawi pozwolenie... na papierze (o ironio!).
chitlerowiec napisał/a:
Bazyliszku, ogólnie c🤬j ci w dupę tak podsumuję twoją ripostę. Co tu więcej dodać, jak jesteście tacy eko to policzcie ile k🤬a macie rzeczy z drewna lub drewnopochodnych. Otoczcie się plastikiem eko-durnie. Było drzewo - posadzi się inne.
Ty widzisz co ty robisz ??
Spinasz się, wyzywasz, ubliżasz, gimbus jesteś ??
Każda sekunda spędzona przed klawiaturą. by ci odpisać to czas stracony.
Także sobie odpuszczę, kolejne Twoje posty
Ogarnij się koleś, bo coś nie teges z twoją głową

Wszystkie meble w domu macie z drewna, schody stropy, podcieracie nim dupę, macie z niego podłogi, drzwi, słup który doprowadza wam prąd do domu też drewniany, palicie nim w piecu jak jest zimno i wiele innych rzeczy. Najpierw trzeba się rozejrzeć dookoła siebie a później dopiero p🤬lić farmazony o wcince drzew. To jest jeden z najważniejszych surowców który służy ludzkości od zawsze i tylko jakiś bałwan który gówno widział i w dupie był może wydawać jakieś osądy o bezzasadności ścinania drzew.

@up
W zupełności sie zgadzam! W zupełności! Ale zauważ, że my mówimy tutaj o roślinności miejskiej.
W zupełności sie zgadzam! W zupełności! Ale zauważ, że my mówimy tutaj o roślinności miejskiej.
Chyba lepiej wykorzystać drzewo póki jest zdrowe, niż czekać aż spróchnieje i sp🤬oli się komuś na samochód. Jak macie za mało zieleni to wyp🤬alajcie z miasta do puszczy i po problemie.

no... bo to efekt prania mózgu za młodu... pamiętam jak p🤬lili o lasach deszczowych (co ma do tego Polska? nie wiem). pewne rzeczy się podprogowo utrwalają i jak zabraknie refleksji to się potem bzdury powtarza.

Za c🤬ja to drzewo (w tym wypadku już drewno) nie ma ponad 250 lat. Jest to jakiś rodzaj sosny zapewne, sosnę po 60-70 latach już można ścinać, bo nadaję się do obróbki, a ta tutaj ma max ze 100lat. Tak, więc ona pamięta Mozarta jak my. Do tego wszystkie ciągle więcej się sadzi drzew niż ścina, także proszę z tym stąd grzecznie wyp🤬alać. Tak jestem ekspertem.