
👾
Zmiana domeny serwisu
- ostatnia aktualizacja:
2025-07-22, 21:51
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 12:34

Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany



czarny albo bedzie grał w kosza albo kradł - trzeciej opcji nie ma - życze mu szczęścia w koszykówce

I tak pojawi się japoński martwy płód bez nóg i rąk i zrobi to milion razy lepiej...


a propos LeBrona, słuchałem kiedys audycji w amerykańskim radiu ESPN, to było 3 lata temu i generalnie przez co najmniej 1,5 godziny dwóch kolesi wychwalało go, że w kazdym elemencie jest dobry, porównywali go do Jordana i żadnemu przez gardło to nie chciało przejść, ale uważali go chyba za lepszego, no
Wątek LBJ'a jest raczej grząskim terenem. Porównywanie go do Jordana jest jak porównywanie Bońka do Lewandowskiego. Obaj byli/są wybornymi zawodnikami, ale z biegiem lat gra się zmieniła. James dominuje atletycznie, Jordan łamał kostki swoją nienaganną techniką. I co by kto nie mówił, w chwili obecnej jest najlepszym zawodnikiem na tym globie. Tylko mi nie mówcie, że Kobe jest lepszy czy Durant, który pokazał swoje oblicze w Play Off'ach, gdy grał bez Westbrook'a
A już wracając do hype'u na młodociane gwiazdy, James był pierwszym zawodnikiem z NCAA, który pojawił się na okładce Sports Illustrated, a za gry w St. Vincent St. Mary, już miał swoje własne obuwie. I jakoś pozostał pokornym facetem, z pasją i określonym celem.

A już wracając do hype'u na młodociane gwiazdy, James był pierwszym zawodnikiem z NCAA, który pojawił się na okładce Sports Illustrated, a za gry w St. Vincent St. Mary, już miał swoje własne obuwie. I jakoś pozostał pokornym facetem, z pasją i określonym celem.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie