Dobre 15 lat temu, siostra(wówczas 4-letnia) bawiła się młodym kociakiem. Jednak dziecko, jak to dziecko maltretowało tego sierściucha. Kot miałczał, wyrywał się, drapał, jednak ta nie ustępowała mówiąc "śpij kotku, śpij".
Nagle podeszła do Dziadka(mimo, że ciężko chory na raka, nigdy nie brakowało mu humoru),
-podaj mi tego kotka.-powiedział,
Wsadził głowę kotka pod pachę, a silnym szarpnięciem pociągnął za tułów.
-Masz, już śpi.
Siostra chodziła kilka godzin z martwym kotkiem dopóki babcia nie zrozumiała co stało się z kotkiem.
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
konto usunięte
2013-08-07, 10:16
konto usunięte
2013-08-07, 11:25
Za tą sytuację kot wielkości słonia powinien przytulić dziadzia w taki sam sposób jak on kota.
konto usunięte
2013-08-07, 11:58
Boże...ilu tu się zebrało obrońców zwierząt. Myślałem że to sadistic a nie kwejk czy jakaś strona obrońców praw zwierząt...no nic.
Czy ktokolwiek z Was miał styczność z osobą chorą na raka?
Dziadek mógł mieć raka mózgu co wiąże się z ogromnym bólem głowy, gdzie nawet morfina okazuje się nie być skuteczna. Jeśli ktoś cierpi na migrenę proszę sobie wyobrazić ból 100 razy większy.
Dziewczynka biegała krzycząc za kotem, kot też miauczał, w dodatku siostra autora nie świadoma cierpień dziadka ciągle chciała aby ten jej złapał zwierzaka.
Nie dziwie się że w końcu dziadkowi puściły nerwy.
Pamiętajmy że dziadek to był pewnie rocznik 30, może 40. W dodatku prawdopodobnie ze wsi...stara szkoła tam nie było mowy o zrównaniu zwierząt z człowiekiem. Dla takiego człowieka nie jest problemem zabicie kota.
Poza tym dziadek wiedział że umrze, mogło mu się trochę pomieszać w głowie...
Pamiętajmy że w niektórych domach często kotek się nie sterylizuje tylko gdy ta ma młode to się je topi.
Dziwi mnie Wasza empatia. Łatwiej Wam współczuć zwierzętom niż innym ludziom.
Nie przesadzajcie proszę Was...
Ta gówniara i tak by pewnie zamęczyła tego kota bo takie są dzieci a dziadek skrócił tylko jego cierpienia. Więc o co wam chodzi? To sadistic a nie facebook gdzie o takie rzeczy można się oburzać. Piwko leci za jak najbardziej od ostatnich czasów historię jaką tu przeczytałem.
konto usunięte
2013-08-07, 13:18
konto usunięte
2013-08-07, 13:37
Dajcie na luz. Starzy ludzie mają w dupie co to jest. Pies, kot czy inny zwierz. Nie podoba się, to do piachu i tyle(a dziadek był sadol z krwi i kości więc dla zabawy). To od kilkunastu lat dopiero ludzie pier... się z naturą.
konto usunięte
2013-08-07, 15:51
Mr.Benny, Wyrażenie swojej myśli używając do tego powyżej 160 znaków, to przypał w obecnym pokoleniu? Bo jakoś nie mogę uwierzyć w Twoje 35 lat, sądząc po stylu pisania. Dodałeś 20, czy myślałeś, że wpisujemy tam IQ?
konto usunięte
2013-08-07, 17:09
Wszystko dziadek zrobi dla wnuczki - zapytajcie KAZIKA
KULT- Dobrze być dziadkiem
piwo dla dziadka !!