
- działo? (wioska to jest więc tak się mówi)
moja odpowiedz bez zastanowienia:
- nie k🤬a proca!
podpis użytkownika
Garbate nosy w atmosferępodpis użytkownika
Garbate nosy w atmosferęWieśniak bo mówi po wiejsku? Żenada...
no i dobrze żeś mu k🤬a odpowiedział! co się będzie jakiś wieśniak, k🤬a, z miejscowym nalotem obnosił. k🤬a, mamy XXI w. a ten k🤬a jakieś "działo", zamiast "działa". Jak chce tak mówić to niech się, k🤬a, przeniesie w lata, k🤬a, pięćdziesiąte. Teraz mówimy działa, tak samo, k🤬a, jak się już nie używa chędożyć tylko po prostu j🤬 się. No k🤬a, pamiętajcie, aby zawsze, ale to k🤬a zawsze dbać o czysty polski język, a nie jakieś wieśniackie naleciałości, słitności i inne k🤬y nędzy wydziwactwa!!! No k🤬a!!!
Wlasnie dlatego sadistic zrobil sie tak c🤬jowy.
nie ma czegos takiego jak gilotyna do blachy... k🤬a nozyce predzej(albo gilotynKA).... Gilotyna to w Francji byla.
podpis użytkownika
Garbate nosy w atmosferęwidzisz mówię poprawną polszczyzną (staram się) ale gwara też jest jakąś oznaką polskości. Moi dziadkowie tak mówili i u mnie w regionie tak mówią więc c🤬j mnie to. Taki kozak jesteś jedź na śląsk i im wyperswaduj gwarę powodzenia.
zyzyryxy napisał/a:
[...]k***a[...]k***a[...]k***a[...]k***a[...]k***a[...]k***a [...]k***a [...]No k***a, pamiętajcie, aby zawsze, ale to k***a zawsze dbać o czysty polski język[...]k***y[...]k***a[...]
![]()
to żeś się spiął, uważaj bo ci szwy w majciochach puszczą![]()
poprawnie mój post powinien być odczytany tak:
To jak to działa twoim zdaniem?
podpis użytkownika
Garbate nosy w atmosferę