Otóż znajomi postanowili nakarmić swojego węża, jednocześnie "przestrzegając" wszystkich pisanych i niepisanych zasad terrarystyki, żenujący efekt zamieszczam poniżej:
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
9 minut temu
Ciapciaki kupuja sobie gady i pajeczaki, nawet wczesniej nic nie czytajac o nich to potem sa efekty. Mialem ptaszniki, skorpiony, i swoje hobby kontynuowalem przez 3 lata dopuki nie wyjechalem zagranice, i nigdy zadne moje zwierzatko mnie nie zaatakowalo. O dziwo nawet Murinus byl spokojny a Cambridgei (samiec) po ostatniej wylince zyl jeszcze ponad rok!
@wsiors4 - Takie zwierzeta trzyma sie dla obserwacji i doswiadczenia a nie dla szpanu. Decydujac sie o kupnie pierwszego pajaka, nie kierowalem sie jakimis kompleksami, a ciekowoscia sprobowania czegos egzotycznego, gdyz wczesniejsze hobby trzymania owadozernych roslinek, ewoluowalo i wystapila potrzeba przejscia na wyzszy poziom zajebistosci
@wsiors4 - Takie zwierzeta trzyma sie dla obserwacji i doswiadczenia a nie dla szpanu. Decydujac sie o kupnie pierwszego pajaka, nie kierowalem sie jakimis kompleksami, a ciekowoscia sprobowania czegos egzotycznego, gdyz wczesniejsze hobby trzymania owadozernych roslinek, ewoluowalo i wystapila potrzeba przejscia na wyzszy poziom zajebistosci
forshow - o ile wiem, a troche wiem, to lepiej jednak karmić żywym pokarmem, chociaz nie wiem jak to z Consictorami jest, ale ja swojego Regiusa nigdy nie karmiłem mrożonym
ryzyko pogryzienia zazwyczaj występuje, jeżeli wąż nie jest głodny, albo szykuje się do wylinki, a żywy pokarm, to zawsze jakaś rozrywka dla jednego z najskuteczniejszych drapieżników na ziemi.
@Lordzik92
Mialem, mam dokladnie tak samo, tylko ze moja pasja rozwijała się od dziecinstwa zaczynajac od rybek (ktore do tej pory trzymam), poprzez pająki, węże, zółwie i roslinki:D. Nikomu nie chcialem tym szpanowac, obserwowalem i robilem notatki, teraz sam mogę ksiązkę/poradniki napisac dla nowych i nie tylko:). Cale dnie spedzalem i sie glapilem na akwa/tera
Mialem, mam dokladnie tak samo, tylko ze moja pasja rozwijała się od dziecinstwa zaczynajac od rybek (ktore do tej pory trzymam), poprzez pająki, węże, zółwie i roslinki:D. Nikomu nie chcialem tym szpanowac, obserwowalem i robilem notatki, teraz sam mogę ksiązkę/poradniki napisac dla nowych i nie tylko:). Cale dnie spedzalem i sie glapilem na akwa/tera
po dotknięciu pojemnika po myszy / myszy , myje się ręce , żal zwierzaka ;/
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie