Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Dzieciak
K................o • 2013-01-02, 22:33
Okolo 2 lata temu ( mial 4 lata), moj syn przechodzil okres niekonczacych sie pytan. Moglo ich byc nieskonczenie wiele, a co ciekawe kazde kolejne wynikalo z poprzedniego. Mozecie wierzyc lub nie, one faktycznie sie ze soba wiazaly, tyle ze coraz bardziej luzno.
Jedziemy samochodem, ja za kierownica, Maciek z tylu w foteliku.
- Tata, czemu ten pan w czerwonym samochodzie ma z tylu otwarte drzwi?
-Bo on synku wiezie jak widzisz dlugie deski, i nie da rady ich zamknac.
-A czemu wiezie dlugie, nie moze przepilowac?
- Nie moze, potrzebuje dlugich.
-A nie moze przepilowac, a w domu skleic?
-Nie da rady, za slabo trzyma.
-To moze przeciez gwozdziami przybic.
- Nie moze, bedzie brzydko. Pan stol bedzie robil.
-A po co mu stol robic, nie moze kupic w sklepie stolu?
-Te w sklepie mu sie nie podobaja.
-A po co mu stol.
-Zeby przy nim jesc obiady z dziecmi.
-A dzieci nie moga zjesc w przedszkolu obiadu?
Itd, itp.
Jako ze bylem zaprawiony w bojach, do setnego pytania bylem goscio. Gdzies w okolicach dwusetnego powoli bielaly mi rece na kierownicy, a przy trzysetnym zaczalem ja grysc.
Przy pytaniu nr 500 zjechalem ochlonac na stacje benzynowa, a pamietam jak dzis jak ono brzmialo.
-Tata, a pingwina by bolalo gdyby go walnac pasztetem?

tak, zajumane z innej strony, jak się nie podoba to won
Zgłoś
Avatar
r................0 2013-01-03, 10:29 1
djhexe napisał/a:



siedzisz, czytasz gazetę albo coś oglądasz atu do ciebie przychodzą bliźniaki:
-tato a dlaczego słońce świeci?
-później - teraz oglądam.
...
-niech pytają, bo niczego się nie dowiedzą!


Nie ma to jak na siłę przerobić kawał i tym samym zupełnie go sp🤬olić. Czy te dwie linijki tobie się nie gryzą? W kawale o to chodziło, że ojciec nie potrafił odpowiedzieć na pytania, nie o to, że zbywał dzieci, a potem ni z gruchy ni z pietruchy pozwalał im się pytać.
Zgłoś
Avatar
m................k 2013-01-03, 18:18
@up a wg mnie przyp🤬alasz się do c🤬j wie czego. Po świecie krążą różne wersje tych samych dowcipów a ten bynajmniej nie jest sp🤬olony. Nie łapiesz, że te "gryzące się linijki" to cała kwintesencja tego dowcipu?
Zgłoś
Avatar
aveja69 2013-01-03, 18:24 2
Cytat:

Mam bliźniaki w wieku 5 lat. Rozmowa do zakończenia w 10-15 pytaniach



-Tato
-Sp🤬alaj ;D
Zgłoś
Avatar
F................s 2013-01-03, 18:56
@BlackMamba, you made my day XD
Zgłoś