


Polak by mu jeszcze spinaczem przypiął puszkę do dupy, zwołał pół wioski i każdy prężyłby klatę do filmu na youtuba. No ja bym tak zrobił.

A co, wy wszyscy znacie język szopów, że wiecie, że nie podziękował. Ja znam i jak usłyszałem podziękowania szopa, to się ze wzruszenia prawie odwodniłem.
Ciekawe dlaczego robienie zakupów nazywa się Szopping
