mam nagraną całość budowy kuszy. było to łącznie kilka godzin nieustannej pracy, taki też jest materiał. wiem że da się z tego złożyć kilka minut przejrzystego filmu, ale wolę poświęcić czas na kolejne konstrukcje, które są nieodłączną częścią mojej egzystencji

nie jestem nolifem, mam kompa w warsztacie/studiu, pokoju ( no w pokoju trzy)no i w gabinecie. podjarało mnie że moje gówno dostało tyle piwa, a miałem nadzieję na 100, to był dla mnie szczyt. jak lubicie, to Wam pokażę więcej