



a mnie jebie Twój komentarz z konta,które założyłeś 8 min temu
podpis użytkownika
Dupa jest od srania - zakaz pedałowania !

potem tacy frajerzy krzyczą "socjalizm!" j🤬 bogatych, pwnie pieniędzmi srają! zabrac wszystko innym i dać mi mi mi
cos ci sie pop🤬lilo jak zwykle, bo takie matolki potem dra wyja ze niedobry socjalizm zablokowal im droge do kariery przez co nie moga sie dorobic fortuny, jakby janusz doszedl do wladzy to bym byl bogaty itp


J🤬 tam ten egzamin. Ziomeczek może pójdzie do technikum/zawodówki i będzie dobrym fachowcem. Nie widzę nic złego w byciu kucharzem, mechanikiem albo budowniczym. Niezależnie od branży, dobry fachowiec zarobi na utrzymanie siebie, rodziny.
No chyba, że ktoś umie tylko przy taśmie stać albo długopisy skręcać.
Dobrym fachowcem zostają tylko ludzie inteligentni, potrafiący wykorzystać zdobytą wiedzę w praktyce i potrafiący się uczyć nowych rzeczy. A ten pacan to będzie znaczki na poczcie lizał albo psie kupy sprzątał.


J🤬 tam ten egzamin. Ziomeczek może pójdzie do technikum/zawodówki i będzie dobrym fachowcem. Nie widzę nic złego w byciu kucharzem, mechanikiem albo budowniczym. Niezależnie od branży, dobry fachowiec zarobi na utrzymanie siebie, rodziny.
No chyba, że ktoś umie tylko przy taśmie stać albo długopisy skręcać.
Widzę, że wyrażasz się o technikum, jak o czymś do czego nie potrzeba egzaminów wstępnych i równasz je na poziomie zawodówki. Technikum ma wyższy poziom nauczania od liceum. Zwłaszcza, że w zależności od profilu dochodzą ci dodatkowe przedmioty, typu rysunek techniczny, elektrotechnika, podstawy przedsiębiorczości, materiałoznawstwo, technologia maszyn. Oprócz matury, dochodzi ci w dodatku zdawanie egzaminu na technika. Co natomiast masz po liceum? Nic. Może i liceum lepiej cię do matury przygotowuje, ale to tylko dlatego, że nie masz po nim nic, nawet zawodu i musisz te maturę zdać, żeby w przyszłości zdobyć zawód. Ja chodziłem do technikum pięcioletniego, licea trwały cztery lata, a zawodówki trzy. Czyli od najwyższego poziomu do najniższego. To chyba dobitnie świadczy o wyższości techników nad liceami. Chyba, że mówimy o liceach typowo ukierunkowanych np. na mat-fiz, bio- chem, czy inne specjalności, to wtedy zgodzę się, że poziom może być ciut wyższy od technicznego, lub równy, ale nie ogólniaki i nacisk na biologii na budowę pantofelka!





Skąd tacy idioci się biorą? Jak komuś w gimnazjum ciężko, to sobie w życiu nie poradzi. Utylizacja, to najlepsze wyjście, po co ma się męczyć? Szkoła i studia to najlepsze lata mojego życia, a najtrudniejsze było wstawanie na rano, żadne testy, czy klasówki... A moja matura była w 99, czyli "stara matura". Jak patrzę na poziom dzisiejszych (a co roku ściągam sobie arkusze, bo lubię je rozwiązywać) to się zastanawiam, jak ten kraj przetrwa następne 50 lat :/
