

Wstawaj. Zesrałeś się.
Sam się zesrałeś, myślę że chłop ma dużo racji.
Aż mi się przypomniało jak miałem k🤬a max 10 lat i z kumplami kupiliśmy petardy. Znaczy już wcześniej to kupowaliśmy ale wpadlismy na zajebisty pomysł wrzucania takich k🤬a "korsarzy XXL" do butelek od piwa które leżały w tzw. "małpim gaju" (gimby nie znajo).
No jak mi szkło wyj🤬o w kolano i sie krwią zalałem to poleciałem do domu na 11 piętro drąc mordę z bólu do matki...
Dostałem taki wp🤬l, że całkowicie zapomniałem o kolanie a potem jak już matka postanowiła coś z tym zrobić to jak mi chlusnęła jodyną to jasny k🤬a c🤬j tego dnia odechciało mi się lecieć z płaczem do matki i wrzucać petardy do szklanych butelek.
Czyli tylko odroczyleś w czasie utratę nogi
Aż mi się przypomniało jak miałem k🤬a max 10 lat i z kumplami kupiliśmy petardy. Znaczy już wcześniej to kupowaliśmy ale wpadlismy na zajebisty pomysł wrzucania takich k🤬a "korsarzy XXL" do butelek od piwa które leżały w tzw. "małpim gaju" (gimby nie znajo).
No jak mi szkło wyj🤬o w kolano i sie krwią zalałem to poleciałem do domu na 11 piętro drąc mordę z bólu do matki...
Dostałem taki wp🤬l, że całkowicie zapomniałem o kolanie a potem jak już matka postanowiła coś z tym zrobić to jak mi chlusnęła jodyną to jasny k🤬a c🤬j tego dnia odechciało mi się lecieć z płaczem do matki i wrzucać petardy do szklanych butelek.
To kolesiowi szkło wyj🤬o się w ucho jak trumpowi
Aż mi się przypomniało jak miałem k🤬a max 10 lat i z kumplami kupiliśmy petardy. Znaczy już wcześniej to kupowaliśmy ale wpadlismy na zajebisty pomysł wrzucania takich k🤬a "korsarzy XXL" do butelek od piwa które leżały w tzw. "małpim gaju" (gimby nie znajo).
No jak mi szkło wyj🤬o w kolano i sie krwią zalałem to poleciałem do domu na 11 piętro drąc mordę z bólu do matki...
Dostałem taki wp🤬l, że całkowicie zapomniałem o kolanie a potem jak już matka postanowiła coś z tym zrobić to jak mi chlusnęła jodyną to jasny k🤬a c🤬j tego dnia odechciało mi się lecieć z płaczem do matki i wrzucać petardy do szklanych butelek.
Od małego się skubaniec próbował nogi pozbyć 😁
Aż mi się przypomniało jak miałem k🤬a max 10 lat i z kumplami kupiliśmy petardy. Znaczy już wcześniej to kupowaliśmy ale wpadlismy na zajebisty pomysł wrzucania takich k🤬a "korsarzy XXL" do butelek od piwa które leżały w tzw. "małpim gaju" (gimby nie znajo).
No jak mi szkło wyj🤬o w kolano i sie krwią zalałem to poleciałem do domu na 11 piętro drąc mordę z bólu do matki...
Dostałem taki wp🤬l, że całkowicie zapomniałem o kolanie a potem jak już matka postanowiła coś z tym zrobić to jak mi chlusnęła jodyną to jasny k🤬a c🤬j tego dnia odechciało mi się lecieć z płaczem do matki i wrzucać petardy do szklanych butelek.
Klasyka gatunku,matki polki i nie ma że boli.
Jak matka "wyjaśni" to nie ma że nie przyswoiłeś - oczywiście mówie o mamqch z czasów kiedy klucze od domu na sznorówce wisiały na szyi.
Aż mi się przypomniało jak miałem k🤬a max 10 lat i z kumplami kupiliśmy petardy. Znaczy już wcześniej to kupowaliśmy ale wpadlismy na zajebisty pomysł wrzucania takich k🤬a "korsarzy XXL" do butelek od piwa które leżały w tzw. "małpim gaju" (gimby nie znajo).
No jak mi szkło wyj🤬o w kolano i sie krwią zalałem to poleciałem do domu na 11 piętro drąc mordę z bólu do matki...
Dostałem taki wp🤬l, że całkowicie zapomniałem o kolanie a potem jak już matka postanowiła coś z tym zrobić to jak mi chlusnęła jodyną to jasny k🤬a c🤬j tego dnia odechciało mi się lecieć z płaczem do matki i wrzucać petardy do szklanych butelek.
Ja znam lepszy przypadek z opowieści. Ziomek postanowił włożyć petardę w psie gówno. Na jego nieszczęście, nie zdążył się podnieść .... Dobrze że miał okulary, bo gówno zostawiło odcisk na twarzy jak w kreskówkach 😂