Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Avatar
J................y 2012-09-03, 13:52 1
BrunerOvned napisał/a:

Chlebki z trawy, koniczyna, kwiaty bzu na szczęście, morwy, mirabelki, kwaśne jabłka, szczaw... Zabawa w chowanego, w dwa ognie, w dupniaka, o grze w klasy nie wspomnę. Wojna w parku, strzelanie do siebie z patyków...

Nie miałem kompa na komunię, pierwszego TIMEX-a (to nie zegarek!) kupiłem sobie w 1991 roku w komisie, wiem co to BASIC (!!!) i jak reguluje się głowicę w magnetofonie, a dzieciństwo spędziłem między prawdziwymi ludźmi. Każde wakacje były zajebiste

Tak... teraz nie ma takich czasów... Żałujcie

Zgłoś
Avatar
l................e 2012-09-03, 14:06 12
Up@ no i co k🤬a zrobiłeś?
BrunerOvned No i jest k🤬a normalny człowiek na sadolu który wie o co w życiu chodzi, zna smak dobrego, szczęśliwego dzieciństwa. A wy co gimbo napinacze, hejterzy? Czym możecie się pochwalić, że jest lipa bo się k🤬a zasilacz spalił i 3 dni nie miałeś komputerka? Pozdrawiam was..środkowym palcem idioci.
Zgłoś
Avatar
N................a 2012-09-03, 14:19
BrunerOvned napisał/a:

Chlebki z trawy, koniczyna, kwiaty bzu na szczęście, morwy, mirabelki, kwaśne jabłka, szczaw... Zabawa w chowanego, w dwa ognie, w dupniaka, o grze w klasy nie wspomnę. Wojna w parku, strzelanie do siebie z patyków...

Nie miałem kompa na komunię, pierwszego TIMEX-a (to nie zegarek!) kupiłem sobie w 1991 roku w komisie, wiem co to BASIC (!!!) i jak reguluje się głowicę w magnetofonie, a dzieciństwo spędziłem między prawdziwymi ludźmi. Każde wakacje były zajebiste

A teraz co? Z emocji chyba jedynie wk🤬a bo albo net muli, albo ktoś opluł na sadolu.

Tak... teraz nie ma takich czasów... Żałujcie



Też nie miałem kompa na komunie, tylko Timexa i Aparat Nawet nie wiesz jak się mylisz. Mam 16 lat i w moim przypadku było podobnie. Zabawa do późna na polu i tak codziennie. Nie wiem jak teraz, ale narazie dzieci na placu zabaw można spotkać. No, ale wyjątek potwierdza regułę...
Zgłoś
Avatar
z................5 2012-09-03, 14:20 2
dokładnie pamiętne czasy, można dodać jeszcze oglądanie dragon ball ,chodzenie na szaber, wracanie do domu gdy latarnie się zapaliły i budowanie baz . Łezka w oku się zakreciła.
Zgłoś
Avatar
Nikczemny_Płód 2012-09-03, 14:35 1
Od koniczyny chyba nawet bardziej wolałem wdupcać szczaw, niestety często po opryskach rolniczych, można było dostać szczawnej sraki
Zgłoś
Avatar
p................0 2012-09-03, 14:41
Mardog napisał/a:



No ty to pewnie zap🤬lałeś z domu do szkoły, ze szkoły do domu i non stop przed kompem.



tamten komentarz dałem dla jaj

a co twojego kompa- jestem z rocznika, kiedy to jeszcze się nap🤬lało na polankach w piłkę po parę godzin, albo budowało się bazy na drzewach. Więc teraz możesz odbić.
Zgłoś
Avatar
Ileev 2012-09-03, 14:44 3
Tak narzekanie na młodych, że nie zasmakują prawdziwego dzieciństwa a sami teraz przed pc siedzicie. j🤬i hipokryci.

btw. żałujcie, że nie zasmakowaliście dzieciństwa w '39. wtedy to dopiero fun był na dworze.
Zgłoś
Avatar
ArkaSzatana 2012-09-03, 14:48 1
Nigdy nie jadłeś Koniczyny !?
Zgłoś
Avatar
Menangroth 2012-09-03, 15:14 1
Nigdy nie spodziewałem się tego, że w tym wieku będę mógł powiedzieć: "za moich czasów było lepiej"
Zgłoś
Avatar
n................e 2012-09-03, 15:15 6
Niestety,światu ewoluuje w niekoniecznie dobrą stronę jeżeli chodzi o społeczność.
Ja chyba jednak wolałem czasy prostsze bez tej zbędnej robotyzacji,komputeryzacji i innego szajsu.Może w niektórych dziedzinach życia jest to pomocne ale ja chyba jednak zaryzykowałbym powrotu do lat 90` gdzie na pułkach już można było znaleźć większość produktów ale jeszcze jednak czuć było to życie.Kiedyś można było wszystko,można było mieć marzenia,cieszyło słońce,śnieg wiatr,deszcz, teraz wszystko tylko wk🤬ia.Większość z nas myślących ewoluowała,nigdy już nie poczuje tego szczęścia,radości i smutku z prostych rzeczy u mnie szczęście i smutek zastąpiło wk🤬ienie lub po prostu jego brak.
K🤬a,kiedyś trawa była zieleńsza,śnieg bielszy a słońce gorętsze.Do dzisiaj czuję smak tych chwil i nie będzie już takich chwil jakie były kiedyś niestety dorośliśmy.Z tego beztroskiego życia zostały tylko wspomnienia które już nigdy nie wrócą.Czasami kiedy wracam do rodzinnego miasta lub rozmawiam ze znajomym i dowiaduję się,że koleżka z których grałem w klubie w piłkę dostał 8 lat lub kolega z osiedla piwnicy powiesił się to aż k🤬a wierzyć się nie chce,co tu się porobiło z niewinnych zabaw i dziecinnych gagatków takie rzeczy się robią.
Bardzo chaotycznie napisane bo w głowie mi się dzieciństwo przypomniało

Polska z lat 90` wróć!!
Zgłoś
Avatar
Prometheus_Coprophagus 2012-09-03, 15:16
Zly_wrecz_okropny napisał/a:

Wszystkie kojarze oprócz dupniaka



U nas tak się mówiło na jedną z form gry w jedno podanie.
Po przepuszczeniu określonej ilości bramek bramkarz wypinał się i przyjmował strzały piłką z około 5 metrów prosto na tyłek.

podpis użytkownika

Post mortem per rectum
Zgłoś
Avatar
V................d 2012-09-03, 15:41 1
Cytat:

Tak... teraz nie ma takich czasów... Żałujcie


Fakt, mamy rok 2012 a nei 1890
Zgłoś
Avatar
R................r 2012-09-03, 15:48 1
BrunerOvned napisał/a:

Chlebki z trawy, koniczyna, kwiaty bzu na szczęście, morwy, mirabelki, kwaśne jabłka, szczaw... Zabawa w chowanego, w dwa ognie, w dupniaka, o grze w klasy nie wspomnę. Wojna w parku, strzelanie do siebie z patyków...

Nie miałem kompa na komunię, pierwszego TIMEX-a (to nie zegarek!) kupiłem sobie w 1991 roku w komisie, wiem co to BASIC (!!!) i jak reguluje się głowicę w magnetofonie, a dzieciństwo spędziłem między prawdziwymi ludźmi. Każde wakacje były zajebiste

A teraz co? Z emocji chyba jedynie wk🤬a bo albo net muli, albo ktoś opluł na sadolu.

Tak... teraz nie ma takich czasów... Żałujcie



W prehistorii mieli bardzo ciekawe polowania żałuj, że ich nie przeżyłeś . Ja p🤬le niby tak najeżdżacie na gimbazjalistów a sami wiele lepsi nie jesteście skoro waszym szczytowym osiągnięciem jest fakt urodzenia się wcześniej.
Zgłoś
Avatar
l................e 2012-09-03, 15:48 1
Prometeus Coprophagus napisał/a:



U nas tak się mówiło na jedną z form gry w jedno podanie.
Po przepuszczeniu określonej ilości bramek bramkarz wypinał się i przyjmował strzały piłką z około 5 metrów prosto na tyłek.



Tak nie tylko u Ciebie, ale to i tak było k🤬a miłe. Lepsze niż zgrzewać tą dupę z fotelem
Zgłoś
Avatar
leewang 2012-09-03, 16:37
Coś o dzieciństwie lat 90

Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie