

[E]-Erotoman [J]-Ja
J - Co ty tu odp🤬lasz?
E - Ale o co chodzi
J - Co k🤬a robisz łażąc tak przy bloku i zaglądając w okna?
E - Już nie będę przepraszam.
J - Co k🤬a nie będziesz j🤬y zboczeńcu.
W między czasie nieoczekiwany ruch ręką, intuicja że jemu po prostu trzeba przyp🤬olić. Więc dostał tzw. gonga.
E - Przepraszam ja już nigdy nie będę.
J - No nie będziesz, wyp🤬alaj stąd bo źle skończysz
No i niestety kolejny nie oczekiwany ruch ręki w jego stronę i gość dostał kolejne uderzenie ąż nie udało mu się utrzymać na nogach. Więc wstał i mi tą rękę co nią walił podaje z przeprosinami. No myślę "NO NIE NO POPROSTU K🤬A NIE! BOŻE CZY TY TO WIDZISZ?" Więc dostał jeszcze kopniaka. Po czym wychodził z osiedla dostając kilka miłych słów ode mnie, a otwierając bramkę kolejnego soczystego kopa przewracając się na twarz.
Mam nadzieję, że już tu nie wróci bo może to się dla niego źle skończyć.
Historia jest prawdziwa, sprzed około 2 godzin. Teraz zebrało mi się na opisanie tego Wam, ciekaw jestem co Wy byście zrobili w takiej sytuacji. Ja osobiście żałuję że nie nagrałem jego ryja by ostrzec przed innymi. Sąsiada oczywiście powiadomię, bo to jego chciał podglądać i podglądał już parę razy.
PS. Mój pierwszy pisany temat więc besztajcie jak się da.