

PS to gadanie o obalaniu pokazuje że nie wiesz o czym mówisz. Teorię względności sprawdzono wielokrotnie nawet dla prędkości bliskich światła w LHC więc co najwyżej ktoś mógłby ją rozbudować, na obalanie trochę za późno. Jakakolwiek nowa teoria nie została by wymyślona, MUSI zgadzać się z Einsteinem dla prędkości między 0 a c, nie ma innej rady, inaczej przeczyłaby temu co obserwujemy.
Tak samo jak Einstein.
"Swoją drogą, Einstein jest sprzeczny w szczegółach z Newtonem, a obydwie teorie działają (choć podobno Newton gubi się w skali mikro)... Cud
? Czy może umiejętność budowania koherentnych teorii na podstawie zaobserwowanych danych?"
No proszę wyjaśnij mi co tu miałeś na myśli czego nie zrozumiałem.
"Owszem, fizycy i biolodzy dochodzą do czystej prawdy.''
sam czytaj ze zrozumieniem. Dochodzenie jest stopniowalne, nie prawda.
NIe będę się z tobą kłócił o definicję naukowca. Nazywaj ich jak chcesz, ale nie implikuj, że ich dokonania to tylko dopasowywanie do danych.
Czyli, powiedzmy że wszechświat ma 14 mld lat. Naukowcy twierdzą, że ma 13 mld, a biblia że 6 tyś. Naukowcy są bliżej prawdy. Za 10 lat przy nowych danych, stwierdzą bardziej dokłanie, że 13.5 mld. Zbliżają się do prawdy.
Jak na filozofa dość luźno postępujesz z definicjami, trzeba było tak od razu. Ale co do tematu, to jest bardzo dużo dowodów na poparcie big bangu...